Zarząd Transportu Miejskiego w Stolicy zastanawia się nad wyborem przewoźnika, który przywiezie warszawiaków na gotową już stację kolejową w podziemiach lotniska na Okęciu.
Zarząd Transportu Miejskiego chce wykorzystać linię kolejową między Dworcem Zachodnim a przystankiem Warszawa Służewiec. W połowie 2008 r. skończy się jej remont i będą gotowe nowe stacje przy al. Żwirki i Wigury oraz pod wiaduktem Al. Jerozolimskich.
Rok później miał być oddany podziemny łącznik do zbudowanej już stacji na lotnisku. To już jednak nierealny termin. Na razie wciąż trwa jego projektowanie.
Jak informuje Krzysztof Łańcucki, rzecznik spółki PLK Polskie Linie Kolejowe, czeska firma Sudop po raz kolejny chce przesunąć datę przekazania dokumentacji. Zapowiada, że zrobi to w styczniu przyszłego roku. W optymistycznym wariancie budowa łącznika zacznie się więc latem przyszłego roku i skończy się na przełomie 2009 i 2010 r.
Podróż do centrum pociągiem pozwoli ominąć korki w al. Żwirki i Wigury i przed pl. Zawiszy. - Już teraz powinniśmy myśleć o kupnie wagonów na tę trasę, bo ich produkcja potrwa półtora roku - przewiduje dyrektor ZTM Leszek Ruta.
Ratusz, a potem Rada Warszawy rozstrzygną więc wkrótce, czy tabor powinno się zamówić dla Szybkiej Kolei Miejskiej, czy też jego sprowadzeniem zajmie się inny przewoźnik wybrany w przetargu. ZTM podpisałby z nim umowę na 15 lat. Tak jak to robi teraz z prywatnymi firmami, które rywalizują z Miejskimi Zakładami Autobusowymi.
Pociągi mają wyruszać z Okęcia co kwadrans. Dojadą przez centrum do Dworca Wschodniego. Tu ich trasa będzie się rozdzielać - połowa skręci do Otwocka, a połowa do Legionowa (docelowo dotrą do lotniska w Modlinie).
Nawet jeśli ratusz zdecyduje, że tego połączenia nie będzie obsługiwać SKM, i tak zamierza wzmocnić swojego przewoźnika na trasie między Pruszkowem a Sulejówkiem.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Kto będzie jeździć na Okęcie?