Gmina nie będzie już decydować o liczbie taksówek w mieście. Licencje będą dostępne dla wszystkich, którzy uzyskają uprawnienia.
Obecnie o liczbie taksówek w mieście nie decydują korporacje taksówkarskie, tylko gminy i miasta. Przykładowo w 2008 r. po Warszawie może jeździć maksymalnie około 8 tys. taksówek. W tym roku przybyło 500 licencji w stosunku do roku 2006. Do tej pory wielu kierowców, którzy zdali egzamin na licencję taksówkarską, musiało jednak czekać, aż gmina zwiększy limit taksówek na swoim obszarze albo... inny kierowca przejdzie na emeryturę.
- Liberalizacja polegająca na tym, że gminy nie będą decydować o liczbie taksówek, jest krokiem w dobrym kierunku - mówi Adam Furgalski, dyrektor w Zespole Doradców Gospodarczych TOR. Podkreśla, że rynek sam powinien decydować o tym, ile będzie jeździło po mieście taksówek.
Propozycje senatorów określają, że do uzyskania licencji na taksówkę wystarczy - oprócz kwalifikacji potwierdzonych egzaminami - posiadać przez 3 lata prawo jazdy. Obecnie wymogiem jest pięcioletnie doświadczenie w wykonywaniu przewozu osób. Trzyletnie wymóg posiadania prawa jazdy ma być także dla osób, które będą wykonywały przewóz osób - czytamy w "Gazecie Prawnej".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Łatwiej będzie zostać taksówkarzem