Na trasy w całej Polsce wracają pasażerskie przewozy kolejowe na krótkich trasach. - W latach 90. uważane były za nieopłacalne - bo w całym składzie jechało po kilka osób.
Urząd Marszałkowski w Katowicach podpisał niedawno z PKP Przewozy Regionalne aż 5-letnią umowę. Na jej mocy samorząd województwa śląskiego przekaże rekordową w skali kraju kwotę 510 mln zł na dofinansowanie ruchu oraz na odtworzenie dawno zapomnianych tras.
- To pierwsza w kraju umowa pomiędzy samorządem i przewoźnikiem zawierana na tak długi okres. W pozostałych województwach podobne kontrakty zostały podpisane na dwa lub trzy lata - mówi Jacek Stumpf, dyrektor Wydziału Komunikacji Urzędu Marszałkowskiego w Katowicach.
Umowy z PKP Przewozy Regionalne podpisali na lata 2007-2009 marszałkowie takich województw jak lubelskie, lubuskie, łódzkie, małopolskie, opolskie, podkarpackie, pomorskie, świętokrzyskie, zachodniopomorskie. Nawet znacznie biedniejsze województwa, takie jak podlaskie czy warmińsko-mazurskie chcą wyasygnować ze swoich budżetów pieniądze na reanimację lokalnych linii. Wkrótce zostaną ogłoszone przetargi, które wyłonić mają przewoźników na lata 2009-2011.
W miarę jak rosną wpływy z podatków lokalnych (tylko w ubiegłym roku wzrosły one o ponad 34 proc.), przybywa połączeń na nieopłacalnych do niedawna liniach.
Najwięcej nowych połączeń wraca na Śląsk. Już od 9 grudnia ruszą tu 134 nowe pociągi, najwięcej na trasach: Bytom - Gliwice oraz Katowice - Tychy.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Lokalne pociągi wracają do łask