LOT przejął speca od marketingu z Ryanaira

LOT przejął speca od marketingu z Ryanaira
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Tomasz Kułakowski, do niedawna szef sprzedaży w skandalizującej linii lotniczej Ryanair, teraz będzie poprawiał wyniki PLL LOT.

Zdaniem ekspertów i Ministerstwa Skarbu to świetna informacja - pisze "Gazeta Wyborcza".

W 2006 r., inaugurując połączenie z Łodzią, samolot Ryanaira lądował z napisem "Żegnamy PLL LOT". - Jesteśmy tańsi, punktualniejsi, nie gubimy bagaży - wyjaśniał napis Kułakowski, wówczas odpowiedzialny za marketing Ryanaira w Europie Środkowej. - Od kiedy pojawiliśmy się na polskim rynku, można uważać LOT za przegranego. Dlatego go żegnamy!

LOT rzeczywiście ma kłopoty. Połączenia z północną Ameryką są na granicy rentowności. Padło połączenie z Pekinem, z którym przewoźnik wiązał wielkie nadzieje. LOT znajduje się na szarym końcu pod względem liczby biletów sprzedanych w internecie.

Z ratunkiem firmie i z pomysłami na zwiększenie sprzedaży internetowej przychodzi teraz do LOT-u nie kto inny jak Kułakowski. Niedawno rozstał się z Ryanairem.

Kułakowski - na razie na urlopie - nie chciał wypowiadać się na temat sytuacji LOT-u. - W tej chwili jeszcze nie mogę komentować tych spraw - mówił. Nie chciał też komentować przejścia do LOT-u.

- To bardzo dobra inwestycja personalna. Jego doświadczenia z agresywnego marketingu tanich linii z pewnością przyniosą pozytywne efekty - ocenia Adrian Furgalski, dyrektor w Zespole Doradców Gospodarczych "Tor".

- W dyskusjach przed zatrudnieniem prezentowano Kułakowskiego jako potencjalnego szefa sprzedaży LOT-u. Zatrudnienie go wydaje mi się świetnym posunięciem - stwierdził minister skarbu Aleksander Grad, którego resort trzyma pieczę nad narodowym przewoźnikiem.

Kułakowski będzie miał dużo do zrobienia. LOT sprzedaje w internecie zaledwie 6 proc. swoich biletów, a za cztery lata chce 40 proc. Przewoźnik chce też w 2009 r. wejść na giełdę, więc redukcja sprzedaży przez pośredników ma znaczenie. Kosztują oni co roku ok. 100 mln zł.

Lufthansa już dziś sprzedaje w internecie ponad 40 proc. biletów. Iberia sprzedaje tak ok. 40 proc. biletów (plany na 2012 to 70 proc.), a irlandzki Aer Lingus trzy czwarte (w 2012 r. ma być to 90 proc.).
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: LOT przejął speca od marketingu z Ryanaira

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!