PLL LOT może zrezygnować z zakupu Boeingów 787. Zdaniem ekspertów, to zły pomysł.
— Żadna decyzja nie zapadła. Rozpatrujemy różne opcje i czekamy na określenie przez przedstawicieli Boeinga terminu dostawy dreamlinerów. Pojawiający się rok 2010 nie jest potwierdzony. Najpierw chcemy ocenić sytuację, bo ostatnio uniemożliwił to strajk pracowników Boeinga — mówi Dariusz Nowak.
Pomysł rezygnacji z zakupów Boeingów 787 eksperci uważają za zły.
— Wydaje się, że prezes LOT nie ma bladego pojęcia, dokąd spółka zmierza. Może jest dobrym finansistą, ale o transporcie lotniczym nie ma pojęcia. Rozumiem, że obecne działania są podporządkowane głównie poszukiwaniom pieniędzy na przeżycie. To jednak świadczy o kompletnej bezradności zarządu, który nie potrafi usunąć lub zminimalizować przyczyn strat. Co gorsza, podejmuje decyzje bez nakreślenia wizji przyszłości spółki — mówi w "Pulsie Biznesu" Tomasz Dziedzic z Instytutu Turystyki.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: LOT tnie marzenia