LOT wybrał Morgan Stanley jako doradcę prywatyzacyjnego

LOT wybrał Morgan Stanley jako doradcę prywatyzacyjnego
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Polskie Linie Lotnicze LOT wybrały doradcę prywatyzacyjnego. Został nim mający swoją siedzibę w Londynie bank inwestycyjny Morgan Stanley & Co. Limited - poinformował w czwartek przewoźnik.

"Zarząd Polskich Linii Lotniczych LOT wybrał bank inwestycyjny Morgan Stanley & Co. Limited jako doradcę spółki w procesie pozyskania inwestora w drodze podwyższenia kapitału akcyjnego spółki" - napisano w komunikacie przesłanym PAP.

Wcześniej przedstawiciele LOT-u informowali, że wszystkie sposoby prywatyzacji spółki są możliwe. Zaznaczali jednak, że debiut na GPW w 2009 roku nie jest możliwy.

Skala podwyższenia kapitału będzie zależała od biznesplanu i koncepcji rozwoju, jaką będzie miał przyszły inwestor.

W połowie sierpnia prezes spółki Sebastian Mikosz poinformował, że firma prowadzi rozmowy z bankiem inwestycyjnym, który ma zostać doradcą prywatyzacyjnym LOT-u. Decyzja o jego wyborze miała zapaść jeszcze w sierpniu.

Jak podał przewoźnik, Morgan Stanley & Co. Limited jest doradcą finansowym wyłącznie na rzecz PLL LOT i żadnych innych podmiotów w związku z umową, do której odnosi się niniejszy komunikat. "W związku z powyższym Morgan Stanley & Co. Limited oraz podmioty powiązane, oraz ich dyrektorzy, członkowie władz, pracownicy i agenci nie będą uważać jakiegokolwiek innego podmiotu za swojego klienta ani nie będą ponosić odpowiedzialności przed żadnym innym podmiotem" - czytamy w komunikacie.

Pod koniec maja Skarb Państwa i Towarzystwo Finansowe Silesia przejęły pełną kontrolę nad PLL LOT. Obecnie SP i TF Silesia posiadają akcje spółki stanowiące ponad 93 proc. kapitału zakładowego.

Resort skarbu chce sprzedać LOT inwestorowi. W pierwszej fazie prywatyzacji planowane jest podwyższenie kapitału zakładowego, tak by po sprzedaży udziałów inwestorowi pakiet SP nie spadł poniżej 51 proc.

Przed transakcją Skarb Państwa miał 67,97 proc. akcji PLL LOT. Pozostałe akcje były w rękach syndyka Swissaira, byłego inwestora w LOT, poprzez spółkę SAirLines B.V, która ogłosiła upadłość, a jej udziały w spółce przeszły do dyspozycji syndyka. 6,93 proc. akcji nadal pozostaje w rękach pracowników.

LOT zamknął 2008 r. stratą netto w wysokości 733 mln zł.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: LOT wybrał Morgan Stanley jako doradcę prywatyzacyjnego

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!