LOT przeprowadzi przeglądy podwozia we wszystkich samolotach Bombardier Q400, w związku z awaryjnym lądowaniem takiej maszyny 10 stycznia w Porcie Lotniczym im. Chopina w Warszawie.
Dodał, że taki incydent wydarzył się po raz pierwszy, jeśli chodzi o bombardiery LOT-u. Ale nie jest to pierwszy tego typu przypadek w historii bombardiera. "Tu nie ma żadnych zaleceń, które mówiłyby, że trzeba coś zrobić odgórnie. Podjęliśmy decyzję wewnętrzną, że zrobimy przegląd goleni i podwozi we wszystkich samolotach bombardier, które mamy" - wytłumaczył.
Polski przewoźnik dysponuje 10 samolotami Bombardier DHC-8Q400, każdy z nich może zabrać 78 pasażerów. Samoloty te latają głównie na trasach krajowych i do krajów blisko sąsiadujących z Polską.
Czytaj także: Awaryjne lądowanie samolotu z Krakowa. Okęcie znów otwarte
"Większość pasażerów naszych odwołanych rejsów odleciała, od momentu kiedy lotnisko zostało wczoraj po 23.15 ponownie otwarte. Podróżnym odwołanych rejsów są zmieniane rezerwacje w miarę dostępnych miejsc w naszych samolotach" - poinformował Kubicki.
Około godziny 19.20 w środę na warszawskim Lotnisku Chopina awaryjnie lądował samolot PLL LOT Bombardier Q400 z 59 pasażerami i czterema członkami załogi na pokładzie. Nikomu nic się nie stało. Na skutek tego zdarzenia pas startowy lotniska był zablokowany, a lotnisko było nieczynne przez około 4 godz. W tym czasie nie mogły być wykonywane żadne operacje lotnicze, czyli żaden samolot nie mógł startować, ani lądować. Samoloty były w tym czasie przekierowywane. Po godzinie 23.15 lotnisko zostało ponownie otwarte, samoloty mogły już lądować i startować.
Czytaj również: Lotnisko Chopina odzyskało sprawność po awaryjnym lądowaniu
W trakcie lotu załoga zgłosiła problemy z podwoziem. Podczas lądowania maszyny goleń przednia, która się wysunęła, nie była zablokowana, co oznacza, że przednia część kadłuba samolotu otarła się o pas startowy i w ten sposób samolot zatrzymał się na pasie startowym.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: LOT zapowiada przeglądy podwozia w bombardierach