Aż o 11 proc. wzrosły w piątek akcje linii lotniczych SAS, gdy na rynku pojawiły się pogłoski, że skandynawski przewoźnik może być przejęty przez niemiecką Lufthansę.
Obecnie skandynawska linia przechodzi trudny okres spowodowany m.in. wysokimi cenami paliw. W II kw. linia poniosła stratę w wysokości 70 mln USD. Przewoźnik wprowadził już plan oszczędnościowy, w ramach którego ma zwolnić 2,5 tys. osób i obciąć flotę o 10 proc.