Związkowcy z mazowieckiej Solidarności domagają się od ministra skarbu popisania pakietu gwarancji pracowniczych jeszcze przed sprywatyzowaniem siedmiu mazowieckich PKS-ów. Ich zdaniem firmy, z którymi negocjuje MSP, "budzą poważne obawy".
Przewodniczący mazowieckiej Solidarności Andrzej Kropiwnicki wyjaśnił, że związkowcy domagają się od szefa resortu skarbu Aleksandra Grada, by zapewnił im podpisanie pakietu gwarancji pracowniczych jeszcze przed sprywatyzowaniem siedmiu PKS-ów. "Pracownicy boją się o swoje jutro, a nie ma w polskim prawie zakazu podpisania takiego pakietu przed sprzedażą zakładu" - powiedział. Związkowcy chcą gwarancji zatrudnienia i płac oraz osłon socjalnych.
Związkowcy uważają, że spółki, które przeszły do drugiego etapu negocjacji w sprawie kupna mazowieckich PKS-ów, nie spełniają wymogów stawianych przez resort skarbu. Jak wyjaśnił wiceprzewodniczący mazowieckiej Solidarności Waldemar Dubiński, jedna z nich została zarejestrowana w KRS kilka miesięcy temu, więc nie prowadzi na polskim rynku wieloletniej działalności przewozowej. Druga natomiast jest w konflikcie zbiorowym z pracownikami.
Zdaniem związkowców, najlepszym rozwiązaniem dla PKS-ów byłoby ich skomunalizowanie i przekazanie samorządowi województwa. Dubiński przyznał jednak, że marszałek Mazowsza nie był zainteresowany taką propozycją.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Mazowiecka "S" chce pakietu gwarancji pracowniczych w PKS