Już za kilka miesięcy znikną papierowe bilety. To jednak dopiero początek. Za kilka lat pasażerowie będą się sami odprawiali, nadawali swój bagaż czy też zgłaszali jego zaginięcie.
Najpierw znikną papierowe bilety. Ma to nastąpić do końca maja 2008 roku. Po tej dacie przewoźnicy IATA będą wystawiać tylko bilety elektroniczne. Za pośrednictwem agentów IATA sprzedawanych jest już ok. 80 proc. wszystkich biletów w Polsce - przypomina "Rzeczpospolita".
Linie lotnicze, które nie dostosują swoich systemów elektronicznych do nowych warunków sprzedaży, nie będą mogły korzystać z usług agentów IATA. Będą musiały zbudować swoją sieć sprzedaży.
W Polsce oszczędności przewoźników mają sięgnąć 1 miliarda złotych - na świecie nawet 3 miliardów dolarów. Na zmianie sposobu wystawiania biletów zaoszczędzą również klienci - napisała "Rz".
Tradycyjne, drukowane na papierze, są droższe od elektronicznych, które są tylko numerem rezerwacji. Jak podaje IATA, koszt wystawienia jednego biletu elektronicznego to 1 dolar, papierowego zaś 10 dolarów. Wiadomo już, że część linii lotniczych nie zrezygnuje z wystawiania papierowych biletów. IATA szacuje, że będzie to około 3,5 procent wystawianych przez nią dokumentów. Będą to głównie przewoźnicy afrykańscy.
Kolejnym zaplanowanym przez IATA krokiem będzie zainstalowanie na wszystkich światowych lotniskach kiosków do samodzielnej odprawy i nadania bagażu. Na niektórych lotniskach już się pojawiły - obok tradycyjnych stanowisk odprawy - napisała "Rzeczpospolita".
Na świecie ma ich 75 przewoźników na 70 lotniskach. Zaledwie 1800, czyli 15 procent, służy pasażerom wszystkich linii lotniczych. Tak ma być docelowo. Umieszczając w kiosku np. kartę kredytową, pasażer może samodzielnie wydrukować kartę pokładową i nalepkę na bagaż, a następnie umieścić go na stojącej obok taśmie. – Chcemy, by w przyszłym roku odprawa elektroniczna była możliwa na 130 lotniskach i by przystąpiło do niej kolejnych 25 przewoźników – mówi Philippe Bruyere, dyrektor programowy projektu w IATA.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Miliardowe oszczędności i szybsza odprawa na lotniskach