Budowa autostrad w latach 2008-12 poprawi bezpieczeństwo na drogach. Dla ludzi. Przyrodę nie zawsze da się oszczędzić.
Niedawno Janusz Piechociński, poseł PSL i wiceszef sejmowej Komisji Infrastruktury, oraz Andrzej Arendarski, prezes Krajowej Izby Gospodarczej, podkreślali, że autostrady i szerokie drogi bez gigantycznych dziur i kolein znacznie zwiększają bezpieczeństwo podróżnych.
Z prognozy środowiskowej wynika, że dzięki realizacji planu na lata 2008-12 liczba wypadków śmiertelnych spadnie o 64 proc., czyli o 470 osób rocznie. Jeśli dodatkowo wykonamy program Drogi zaufania, to liczba zabitych zmaleje o 81 proc. (600 osób rocznie). Oznacza to także oszczędności finansowe, bo wypadki powodują nie tylko zniszczenie mienia, ale też wyższe koszty opieki zdrowotnej i ubezpieczenia.
„Oszczędności dla społeczeństwa i gospodarki, wynikające ze zmniejszenia strat i spadku liczby zabitych, mogą sięgnąć nawet 1,2 mld zł rocznie” — napisali eksperci w środowiskowej prognozie.
W dużych aglomeracjach zmaleje też poziom hałasu. Z programu powinni ucieszyć się także archeolodzy, bo jego realizacja spowoduje konieczność zbadania nawet ponad tysiąca nowych stanowisk archeologicznych i przyniesie pieniądze na nowe wykopaliska.
Nie da się niestety uniknąć kolizji z przyrodą. Eksperci szacują ich liczbę niemal na sto.
„Niektóre zidentyfikowane kolizje wydają się nieuniknione. (…) Możliwość ich wystąpienia stwierdzono w przypadku 70 miejsc na obszarach specjalnej ochrony siedlisk oraz 28 miejsc na obszarach specjalnej ochrony ptaków” — napisali eksperci w raporcie.
Drogowcy twierdzą, że stawiane im wymogi ekologiczne znacznie podrażają inwestycje, bo na przykład niektóre przejścia dla dużych zwierząt są tylko nieco niższe niż przejazdy dla tirów, a koszt jednego obiektu może sięgnąć nawet kilkudziesięciu milionów euro - podaje "Puls Biznesu".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Mniej wypadków to 1,2 mld zł zysku