Chcemy połączyć cztery aglomeracje: Poznań, Wrocław, Łódź i Warszawę linią high-speed, po której pociągi mogłyby jeździć z prędkością 350 km/godz. - powiedział Juliusz Engelhardt, wiceminister infrastruktury ds. kolei w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej".
- To zadanie na wiele lat. Najpierw trzeba myśleć o wprowadzeniu odpowiednich struktur, także rządowych, które by te prace rozpoczęły. Później myśleć np. o wykupie gruntów - dodał Engelhardt.
Według wiceministra, kilkadziesiąt milionów euro z funduszy europejskich na lata 2007-13 będzie przeznaczone na przygotowanie projektu budowy kolei wysokich prędkości. A w perspektywie budżetowej od 2014 r. trzeba będzie już uwzględnić środki na samą budowę.
W tym czasie trzeba rozstrzygnąć, na jakiej zasadzie będzie finansowana ta budowa - czy z pomocą partnerstwa publiczno-prywatnego, czy ze środków budżetowych. - To trzeba dobrze przemyśleć, żeby rozwiązanie było korzystne dla kraju i polskiego społeczeństwa - powiedział "Gazecie" Juliusz Engelhardt.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Nadchodzą koleje dużych prędkości