Nie 90 mln zł, ale aż 184 mln zł muszą dołożyć władze Jaworzna, Sosnowca i Mysłowic do budowy Drogowej Trasy Średnicowej. Jak czytamy w katowickiej "Gazecie Wyborczej", samorządów nie stać na taki wkład przez co niewykluczone, że w ogóle zrezygnują z zamawiania projektu trasy.
Porozumienie w sprawie budowy Drogowej Trasy Średnicowej z Mysłowic przez Sosnowiec do Jaworzna władze tych trzech miast podpisały w 2013 r. Inwestycja miała kosztować około 330 mln zł, w tym znaczącą część miały stanowić unijne fundusze. dofinansowanie inwestycji. Miasta liczyły na wsparcie rzędu 240 mln zł, teraz okazuje się, że dostac mogą znacznie mniej. Jak informuje "GW" do 2020 roku marszałek ma na budowę i remonty dróg wojewódzkich około 1,4 mld zł unijnych dotacji. 880 mln zł zostało już rozdzielone między Rybnik, Rudę Śląską i Bielsko-Białą. Pozostałą kwotę 588 mln zł marszałek musi rozdysponować między 31 różnymi inwestycjami, które starają się wsparcie.
Ustalono więc, że na pojedynczy projekt unijna dotacja nie może być wyższa niż 25 proc. całej puli. A to oznacza, że Mysłowice, Jaworzno i Sosnowiec mogą maksymalnie otrzymać 147 mln zł.
Albo miasta dołożą znacznie więcej niż planowały albo inwestycja nie zostanie zrealizowana.
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Nie będzie DTŚ Wschód?