Skomentuj 
Podziel się!
Udostępnij
Twittnij
Wyślij
Drukuj
Do 2012 r. spółka Tramwaje Warszawskie za własne pieniądze ma zbudować tory na moście Krasińskiego i zmodernizować trzy inne trasy. Za nową linię na Tarchomin zapłaci ratusz. Na razie nie będzie tramwaju do Wilanowa i prawdopodobnie wzdłuż Modlińskiej.
Jej prezes Krzysztof Karos mówił radnym z komisji infrastruktury o opracowanych właśnie planach inwestycyjnych na najbliższe lata - przede wszystkim do 2012 r. W tym czasie spółka za 1,2 mld zł kupi 155 niskopodłogowych tramwajów. Przetarg w tej sprawie ma być ogłoszony wczesną wiosną, a pierwsze wagony powinny dotrzeć pod koniec 2009 r.
W drugiej połowie tego roku ma się zacząć modernizacja trasy wzdłuż al. "Solidarności" - od Dworca Wileńskiego na Wolę. Na środku mostu Śląsko-Dąbrowskiego i Trasy W-Z powstaną pasy dla całej komunikacji zbiorowej, dziś wytyczone prowizoryczne tylko tramwajów.
Z remontem trzeba się mocno spieszyć, żeby zdążyć z nim przed kwietniem 2009 r. Wtedy ma się zacząć budowa drugiej linii metra między rondem Daszyńskiego (u zbiegu Prostej i Towarowej) a Dworcem Wileńskim. Władze miasta uznały, że obu inwestycji nie można prowadzić jednocześnie, bo spowodowałoby to gigantyczne utrudnienia w ruchu.
Przed 2012 r. zmodernizowane zostaną jeszcze dwie trasy tramwajowe: od Dworca Wileńskiego przez Targową i al. Zieleniecką do ronda Waszyngtona i na ul. Broniewskiego, w al. Jana Pawła II i w al. Niepodległości - od pętli Piaski do Rakowieckiej.
W tym czasie spółce uda się jeszcze zbudować tory od pl. Wilsona wzdłuż ul. Krasińskiego po nowym moście do ul. Budowlanej na Bródno. Nie stać jej już za to na wytyczenie planowanych linii na Tarchomin i Nowodwory - ani tej od Żerania wzdłuż Modlińskiej, ani tej od mostu Północnego, który ma być gotowy w 2010 r. - Ich budowę ma zlecić Zarząd Transportu Miejskiego - zapowiedział Krzysztof Karos.
Większe szanse na realizację ma linia prowadząca od mostu Północnego i kończonej właśnie stacji metra Młociny pod Hutą Warszawa. Budowa odnogi z Żerania może być przesunięta w mglistą przyszłość. - Nie rezygnujemy z niej, ale pojawiły się pewne kłopoty z jej wytyczeniem w rejonie węzła z Trasą Toruńską, który ma przebudowywać Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.
Wiadukty drogowe trzeba by podwyższać albo tramwaj skierować do tunelu. Liczymy na to, że znajdzie się jakieś wyjście z sytuacji - mówi Leszek Ruta, szef ZTM.
Okazuje się, że nie ma też co liczyć na to, że w najbliższych latach powstanie linia od Dworca Zachodniego do Miasteczka Wilanów (m.in. ma biec skrajem Pola Mokotowskiego i wzdłuż ul. Sobieskiego). - W tej kadencji ogromne środki pochłonie budowa drugiej linii metra. Na tramwaj do Wilanowa nie wystarczy na razie pieniędzy - przyznaje Leszek Ruta.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Nie będzie tramwaju do Wilanowa