Od 17 października do 13 grudnia całkowicie wstrzymany zostanie ruch pociągów na trasie Kunowice - Frankfurt nad Odrą. Dalekobieżne będą jeździć okrężną drogą - informuje "Gazeta Lubuska".
Te utrudnienia w ruchu były już zapowiadane w lutym, gdy rozpoczęła się budowa nowego mostu na Odrze. Wtedy mówiło się jednak, że prace potrwają do 1 grudnia. Podczas konferencji prasowej we Frankfurcie nad Odrą Niemcy (to oni są inwestorami) zapowiedzieli, że budowa potrwa do 13 grudnia, bo niedawno znaleziono stare elementy konstrukcji mostu, które trzeba usunąć. 18 listopada dojdzie do operacji przesuwania nowego mostu w miejsce starego, który zostanie zburzony. Ma to być technologiczny majstersztik, bo cała konstrukcja waży ponad 5,5 tys. ton.
Dzięki nowej kolejowej przeprawie przez Odrę pociągi będą mogły jeździć na tym odcinku z prędkością do 100 km na godzinę. Dotychczas most na Odrze był wąskim gardłem na europejskiej magistrali kolejowej Paryż - Berlin - Warszawa - Moskwa.
Cztery lata temu niemieccy specjaliści odkryli, że w XIX-wiecznych przęsłach mostu są dziury. Żeby nie obciążać go nadmiernie, w grudniu 2005 roku zamknięto jeden tor. Na innych pociągi musiały zwalniać do 20 km na godzinę. Od tego momentu było jasne, że trzeba budować nowy most na Odrze. Kosztować będzie ok. 25 mln euro. Zapłacą za to Niemcy, bo zgodnie z porozumieniem sprzed 15 lat, mosty na Odrze są w ich utrzymaniu, a na Nysie - w naszym.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Niemcy kończą budowę mostu kolejowego na Odrze