Rząd Niemiec planuje, że korzystające z ich lotnisk linie lotnicze będą musiały płacić podatek, wynoszący do 26 euro za pasażera, co zapewni skarbowi państwa miliard euro rocznie - podał w czwartek Reuters, powołując się na projekt ustawy w tej sprawie.
"Przykład holenderski pokazuje nam, że ogólnopaństwowy podatek lotniczy prowadzi zwykle do przenoszenia się pasażerów za granicę" - powiedział w wystąpieniu w Berlinie prezes niemieckiego stowarzyszenia linii lotniczych BDF Ralf Teckentrupp.
Rząd Holandii zniósł w ubiegłym roku podatek od komunikacji lotniczej, gdy liczba odprawianych w kraju pasażerów dramatycznie spadła.
BDF szacuje, że podatek spowodowałby przeniesienie za granicę 10 tys. miejsc pracy i spadek liczby pasażerów o 5 mln rocznie. W 2009 r. w niemieckich portach lotniczych odprawiono 182 mln podróżnych.
Według rządowych planów, podatek ma obowiązywać od 1 stycznia przyszłego roku. Dla podróży wewnątrz Unii Europejskiej i na dystansach poniżej 2,5 tys. kilometrów jego stawka wyniesie 13 euro, a w przypadku podróży dłuższych 26 euro.
Rzecznik Lufthansy, flagowego niemieckiego przewoźnika powietrznego, oświadczył, iż wyższa stawka dla pasażerów rejsów długodystansowych skłoni ich do korzystania z portów lotniczych poza Niemcami.
"Jest dla nas niepojęte, że obciążenie przy lotach dalekodystansowych jest dwukrotnie większe niż w przypadku krótkich lotów, skoro branża dalekodystansowa może być niemal w całości przejęta przez zagraniczne porty lotnicze" - powiedział rzecznik.
Projekt ustawy przewiduje obniżanie stawek podatku od 2012 roku, gdy linie lotnicze będą musiały zacząć kupować certyfikaty w ramach europejskiego systemu ograniczania emisji gazów cieplarnianych.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Niemcy planują wprowadzenie podatku od podróży lotniczych