Linia z Krakowa do Myślenic nie znalazła się w Krajowym Programie Kolejowym. Samorządowcy uważają, że ich współpraca przyczyni się do wpisania budowy trasy do Programu. W piątek podpisali list intencyjny, w którym zobowiązali się do współpracy w tej sprawie.
- List intencyjny podpisały: województwo małopolskie oraz miasta i gminy Kraków, Myślenice, Świątniki Górne, Siepraw i Sułkowice.
- Zgodnie z pomysłem tory kolejowe, którymi kursowałyby pociągi Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej (SKA) biegłyby wzdłuż Zakopianki.
Minister infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk mówił pod koniec zeszłego miesiąca na antenie Radia Kraków, że pomysł połączenia kolejowego Krakowa i Myślenic jest godny rozważenia, ale nie znajduje się on w Krajowym Programie Kolejowym, więc na razie brak dla niego finansowania.
Jak podkreślili sygnatariusze porozumienia, Myślenice to jedyne duże miasto w okolicach Krakowa bez dostępu do kolei. Ponadto, łącząca oba miasta popularna Zakopianka jest jedną z najbardziej zatłoczonych i niebezpiecznych tras w regionie.
Zgodnie z pomysłem tory kolejowe, którymi kursowałyby pociągi Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej (SKA) biegłyby wzdłuż Zakopianki. Zainteresowane samorządy mają ustalić możliwości potencjalnego przebiegu linii kolejowej oraz włączenia jej w istniejący system SKA. Zbadane zostaną zarówno możliwości techniczne inwestycji, jak i jej szacowane koszty.
Zdaniem samorządowców dużym wyzwaniem w wytyczeniu nowej linii kolejowej będzie dobre rozplanowanie poszczególnych przystanków i całej niezbędnej infrastruktury (np. dworców, parkingów). Koncepcja ma być gotowa w przyszłym roku.
Samorządowcy liczą, że jej opracowanie wzmocni szanse na wpisanie projektu do planów inwestycyjnych PKP PLK S.A "Wierzę, że dzięki dziś nawiązanej współpracy Myślenice w przyszłości znajdą się na kolejowej mapie regionu, a mieszkańcy okolicznych gmin, którzy przesiądą się z samochodów do pociągów, będą mogli łatwiej i szybciej dojechać do szkoły, pracy czy na uczelnię" - ocenił marszałek województwa małopolskiego Jacek Krupa.
Jak podkreślił, w ciągu ostatnich lat na małopolskich torach dokonała się prawdziwa rewolucja - pociągi organizowane przez samorząd województwa są tanie, szybkie, komfortowe i punktualne. "Nic więc dziwnego, że połączenia uruchomione w ramach SKA z miesiąca na miesiąc biją kolejne rekordy popularności" - zaznaczył.
Minister Adamczyk przypomniał pod koniec zeszłego miesiąca na antenie Radia Kraków, że pomysł kolejowego połączenia z Krakowa do Myślenic pojawił się jeszcze przed wojną; potem była o nim mowa w latach 70., a następnie został zarzucony. "Uważam, że pomysł jest godny rozważenia, czekam na deklaracje gmin" - dodał. Podkreślił, że inwestycja na razie nie mogłaby znaleźć finansowania, bowiem nie znajduje się w Krajowym Programie Kolejowym.
Adamczyk przypomniał, że w 2018 r. nastąpi weryfikacja i sprawozdanie z realizacji KPK - wtedy może się pojawić możliwość uzupełnienia programu i wpisania do niego tej inwestycji.
Wcześniej, w rozmowie z PAP prezes PKP Polskie Linie Kolejowe Ireneusz Merchel zadeklarował, że spółka przygotowuje program rozwoju infrastruktury kolejowej na najbliższe kilkanaście lat. Po opracowaniu zostanie on przedstawiony w Ministerstwie Infrastruktury i Budownictwa.
Jak poinformował prezes, rozwój infrastruktury kolejowej zakłada nie tylko remonty już istniejących szlaków kolejowych, ale i budowę nowych linii. "Jest potrzeba uwzględniania także budowy nowych linii np. Modlin - Płock - Włocławek w stronę Bydgoszczy" - powiedział prezes.
Zobacz: PKP PLK chcą programu inwestycji na kilkanaście lat
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Nowa linia kolejowa z Krakowa do Myślenic? Na razie list intencyjny