Nowa umowa na Mi-17 do Afganistanu, termin dostawy bez zmian

Nowa umowa na Mi-17 do Afganistanu, termin dostawy bez zmian
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Zakup pięciu śmigłowców Mi-17 z pakietu afgańskiego wymagał podpisania w lipcu nowej umowy, bo rozstrzygnięcia z lutego zostały zmienione. Wiceszef MON Marcin Idzik deklaruje, że przygotowanie dwóch maszyn dla kontyngentu w tym roku wciąż jest aktualne.

O zakończeniu postępowania na dostawę pięciu śmigłowców Mi-17 i wybraniu oferty firmy Metalexport-S MON informowało w lutym. W postępowaniu trwającym od jesieni ub.r. uczestniczyły również Bumar i MAW Telecom. Bumar odstąpił od złożenia ostatecznej oferty, a firma MAW Telecom proponowała śmigłowce fabrycznie nowe, co odsuwało termin dostawy do marca przyszłego roku i nie odpowiadało oczekiwaniom resortu.

"W lutym wydawało się że oferta Metalexportu jest ważna, została jednak odrzucona. Próbując znaleźć właściwe rozwiązanie między lutym a majem przeprowadziliśmy konsultacje z firmami, które potencjalnie mogły oferować sprzęt śmigłowcowy - ważna była gotowość do dostarczenia dwóch maszyn do końca tego roku i odpowiedni resurs maszyn. Finalnie, na początku lipca podpisaliśmy umowę z Metalexportem, który ma dostarczyć maszyny w określonym terminie i umówionej konfiguracji" - powiedział PAP Idzik.

Minister nie ujawnił szczegółów dotyczących powodów rezygnacji z pierwotnej oferty Metalexportu ani motywów ostatecznego wyboru tej firmy. Wskazał jedynie, że rynek "śmigłowców Mi-17 jest ograniczony".

Jak informowały branżowe media, m.in. Raport WTO, pierwotnie planowano zakup pięciu używanych śmigłowców Mi-17: czterech Mi-17-1V oraz jednego Mi-172 wyprodukowanych w latach 1992-1995. Miały kosztować 313 mln zł brutto. Ostatecznie umowa dotyczy pięciu śmigłowców rodziny Mi-17: dwóch Mi-171 oraz trzech Mi-17-1V, wyprodukowanych nie wcześniej niż w 1995. Wartości umowy nie podano.

"Pięć Mi-17 to sprzęt dedykowany dla naszego kontyngentu w Afganistanie oraz do szkolenia w kraju żołnierzy wyjeżdżających na misję. Warto wskazać, że będą to maszyny znacznie zmodernizowane i doposażone np. w obronę bierną Terma" - powiedział wiceminister.

"Do końca roku dwa egzemplarze będą gotowe do dostarczenia do Afganistanu; pozostałe egzemplarze również będą gotowe do końca roku, ale bez obowiązku wysłania na misję" - dodał Idzik.

Zdaniem redaktora naczelnego miesięcznika "Raport" Grzegorza Hołdanowicza dotrzymanie tego terminu jest mało prawdopodobne. "Pierwszy śmigłowiec powinien trafić do Polski w październiku. Prace modernizacyjne w Polsce wymagają trzech-czterech miesięcy, myślę, że do Afganistanu pierwszy śmigłowiec może trafić na przełomie stycznia i lutego" - ocenił Hołdanowicz.

Podobnego zdania jest redaktor naczelny "Nowej Techniki Wojskowej" Andrzej Kiński. "Być może, mimo opóźnienia dostawy, zakres robót modernizacyjnych okaże się mniejszy - te śmigłowce są nowsze i mniej wyeksploatowane niż poprzednie. Jednak do tych stachanowskich terminów podchodziłbym sceptycznie" - powiedział. Zwrócił uwagę, że śmigłowce mają zostać przygotowane do przenoszenia nowego rodzaju sprzętu, jak zasobniki walki radioelektronicznej, co będzie wymagało integracji ze śmigłowcami i przeprowadzenia prób. "Trudno mówić o terminach, kiedy ani jednego z tych śmigłowców nie ma jeszcze w kraju. Optymistycznie liczyłbym, że pierwszy śmigłowiec z tej partii znajdzie się w Afganistanie w pierwszym kwartale przyszłego roku" - dodał.

Z rozmowie z PAP Idzik ponowił zapowiedzi dotyczące przetargu na śmigłowce dla polskiego wojska. 26 maszyn różnego typu, zarówno szturmowych jak i transportowych, ma trafić do armii - m.in. dla wojsk specjalnych i marynarki wojennej - do 2018 r. Dokumenty do postępowania przetargowego są obecnie opracowywane, ma ono ruszyć w tym roku.

"To będzie pierwszy etap budowania nowych zdolności w zakresie transportu lotniczego za pomocą śmigłowców; to nie będą ostatnie zakupy" - deklaruje Idzik.

MON zapowiada również - o czym PAP informowała kilka dni temu - że dostawa wzmocnionych silników do śmigłowców Mi-24 dla polskiego kontyngentu w Afganistanie nastąpi w tym roku. Piloci realizujący zadania w misji ISAF od dłuższego czasu sygnalizują problemy z silnikami do Mi-24 m.in. że mają zbyt małą moc, by móc swobodnie operować w rejonie działań - w terenie górskim, często w wysokich temperaturach i znacznym zapyleniu.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

FORUM TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE

W związku z ciszą wyborczą dodawanie komentarzy zostało tymczasowo zablokowane.

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!