Polskie porty, chcą coraz śmielej i skuteczniej konkurować z portami w Rostocku i Hamburgu, a tym samym umacniać swoją pozycję na Bałtyku.
Na celowniku produkty rolno-spożywcze
̶ W dużej mierze chodzi o produkty rolno-spożywcze, wyjaśnia Zbigniew Nowik, prezes OT Logistics, największego operatora portowego w Polsce.
Gdynia, Gdańsk, Świnoujście – agro-porty
Jak podkreśla, już obecnie przeładowujemy w Gdyni tych towarów 1,3 mln t, a chcemy dojść do 2 mln ton.
̶ Jednocześnie w Gdańsku chcemy wybudować najnowocześniejszy terminal na Bałtyku produktów rolnych i sądzimy, że w krótkim okresie dojdziemy do 4 mln ton – mówi Zbigniew Nowik.
̶ Chcemy rozwijać terminal agro w Świnoujściu i sądzimy, że przejmie on ładunki z portów niemieckich – głównie z Rostocku i Hamburga – dodaje gość radiowej Jedynki.
̶ W przypadku Świnoujścia dodatkowym atutem będzie żegluga śródlądowa, gdyż chcemy uruchomić sieć połączeń z Niemiec Wschodnich, gdyż Rostock nie ma możliwości korzystania z barek – mówi ekspert.
Dobre połączenie śródlądowe Świnoujścia z Wielkopolską i Dolnym Śląskiem
Jak podkreśla, wraz z regulacją Odry, planowane jest wożenie barkami towarów rolnych z Dolnego Śląsku, Wielkopolski, do Świnoujścia.
Polskie porty coraz bardziej uniwersalne
Polskie porty coraz skuteczniej konkurują z zagranicznymi.
Ekspert wyjaśnia, że w polskich portach prowadzona jest od kilku lat dywersyfikacja, czego przykładem jest Świnoujście, które dawniej było portem eksportowym dla polskiego węgla, a obecnie jest portem uniwersalnym, który dodatkowo wzmocni segment agro.
̶ Uważamy, że szczególnie będzie rósł eksport artykułów rolno spożywczych, a ich transport będzie się odbywał drogą morską – mówi gość Jedynki.
OT Logistics ma nadzieję, że przedstawiane przez rząd plany rozwoju żeglugi śródlądowej w Polsce, głównie na Odrze i Wiśle, zostaną zrealizowane. Tymi szlakami wodnymi można by dowozić towary do portów na dużą skalę.
Transport barkami i koleją, a dalej statkami jest być może wolniejszy, ale tańszy i bezpieczniejszy niż transport drogowy.
A to może być atrakcyjne dla polskich producentów zbóż, towarów masowych, ale i przemysłowych, bo koszty transportu stanowią dużą część ostatecznej ceny tych produktów.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Nowe życie polskich portów. Dzięki agro-towarom i rozbudowie