Większość prywatnych przewoźników odnotowała w ubiegłym roku wzrost przewiezionej masy ładunków. Natomiast spółka PKP Cargo odnotowała spadek zarówno w masie, jaki i tonokilometrach. Stracili przewoźnicy, dla których podstawowym ładunkiem jest węgiel.
- Z analizy rynku kolejowego w Polsce za rok 2007 wynika, że w przewozach pasażerskich w tym roku recesja nam nie grozi. Jednak w segmencie przewozów towarowych dynamika wzrostu w stosunku do roku 2006 uległa wyraźnemu spowolnieniu - mówi Wiesław Jarosiewicz, prezes Urzędu Transportu Kolejowego (UTK).
W przewozach towarowych dynamika wzrostu zarówno w masie przewiezionych ładunków, jak i w liczbie wykonanych tonokilometrów wyniosła ok. 1 proc. Z analizy UTK wynika, że większość prywatnych przedsiębiorstw przewozowych odnotowała wzrost przewiezionej masy ładunków, a tylko niektóre zanotowały spadek. Spółka PKP Cargo odnotowała spadek zarówno w masie, jak i tonokilometrach. Struktura przewożonych ładunków wskazuje, że stracili przewoźnicy, dla których podstawowym ładunkiem jest węgiel.
- Spadek udziału spółki PKP Cargo w rynku na rzecz firm prywatnych widoczny jest od kilku lat, co może świadczyć tylko o postępującej liberalizacji rynku kolejowego w naszym kraju. Obecnie Polska znajduje się na szóstym miejscu wśród krajów Unii Europejskiej pod względem stopnia liberalizacji rynku kolejowego. Wyprzedzamy nie tylko nowe kraje członkowskie, ale także takie potęgi kolejowe, jak Fancja, Włochy czy Hiszpania - mówi Wiesław Jarosiewicz.
Również pod względem stawek za dostęp do infrastruktury, które uważane są za jedne z najwyższych w Europie, Polska zbliża się do poziomu średniej unijnej. Obecnie średnia stawka w Unii Europejskiej wynosi 3,41 euro/km, w Polsce waha się w granicach 4,7-4,8 euro/km.
- Średnia stawka za dostęp do infrastruktury zmalała w ostatnim roku, biorąc pod uwagę stawkę średniosieciową. Oczywiście dla tras głównych cena jest wyższa, gdyż koszt ich utrzymania na odpowiednio wysokim poziomie technicznym jest wyższy. Stawki zmalały na trasach o niższych parametrach technicznych i mniej atrakcyjnych - stwierdza Wiesław Jarosiewicz.
Obniżono ceny za dostęp do infrastruktury w przewozach intermodalnych - o ok. 40 proc. Było to możliwe dzięki dotacjom, które wynoszą ok. 30-40 proc. do każdego kilometra torów w przewozach intermodalnych. Tutaj obniżka stawek miała zachęcić przedsiębiorców do korzystania z tego rodzaju transportu. Polska w przewozach intermodalnych jest na szarym końcu w UE. Zaledwie 2-3 proc. ładunków kontenerowych przewożonych jest drogą kolejową (średnia w innych krajach unijnych wynosi 13-14 proc.). Jednakże na szybką zmianę tego stanu nie ma co liczyć z uwagi na braki taborowe i infrastrukturę punktową.
Znacznie lepiej wypadają przewozy pasażerskie. UTK w swoich analizach odnotowuje 6-proc. wzrost liczby przewiezionych pasażerów, a co ważniejsze wzrost liczby wykonanych pasażerokilometrów - również o ok. 6 proc.
Oznacz to, że mimo wzrostu cen za bilety, przy aktywnej działalności marketingowej przewoźników segmentu pasażerskiego, Polacy coraz chętniej wybierają transport kolejowy w celu pokonania dużych odległości. Przewidywania po wynikach pierwszego kwartału z roku 2008 dają nadzieję na dalszy wzrost.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Obniżają się stawki za dostęp do infrastruktury