Olsztyńscy radni zdecydowali w środę o podwyżce cen biletów na przejazd miejską komunikacją i przyznali Miejskiemu Przedsiębiorstwu Komunikacji 1,5 mln zł dotacji. Podwyżek i dotacji domagali się związkowcy, grożąc strajkiem.
Radni przegłosowując uchwałę, prosili prezesa MPK Mieczysława Królaka o przeprowadzenie w firmie restrukturyzacji i zapowiadali, że na następną podwyżkę się nie zgodzą, bo ceny biletów na przejazdy miejską komunikacją w Olsztynie, w porównaniu z innymi miastami tej wielkości, są wysokie.
Przegłosowanie podwyżek i przyznanie MPK 1,5 mln zł dotacji wymusili na radnych związkowcy miejskiego przewoźnika, którzy w połowie sierpnia oflagowali zakład i zawiesili na autobusach czarne wstążki. Twierdzili, że w ten sposób walczą o przetrwanie firmy, która z powodu galopujących cen paliw jest w kiepskiej kondycji finansowej.
Na miniony poniedziałek związkowcy zapowiadali kilkugodzinny strajk, ale w ostatniej chwili z niego zrezygnowali.
- Nie wiem jeszcze czy strajku nie będzie, jutro zbiera się komitet strajkowy i tam gremialnie podejmiemy w tej sprawie decyzję - powiedział szef związku zawodowego kierowców Stanisław Kowalczyk. Wcześniej Kowalczyk zapowiadał, że w przypadku spełnienia ich postulatów przez radnych, strajku nie będzie.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Olsztyńscy radni podnieśli ceny biletów