Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przy pobieraniu opłat za przejazd remontowaną autostradą A4 Kraków-Katowice złożyli w krakowskiej prokuraturze małopolscy posłowie PiS Beata Szydło i Andrzej Adamczyk.
Posłowie wskazali w zawiadomieniu do prokuratury, że na drogach dojazdowych do autostrady nie ma - ich zdaniem - właściwej i wyczerpującej informacji o remoncie i związanych z nim uciążliwościach dla kierowców. Według posłów, tablice z takimi informacjami powinny znajdować się na tyle daleko od wjazdu na autostradę, żeby kierowcy mieli możliwość swobodnego wyboru między remontowaną autostradą a równoległymi do niej bezpłatnymi drogami.
Przed węzłami wjazdowymi na remontowany fragment autostrady A4 są ustawione tablice informujące o robotach drogowych. Według posła Adamczyka, to za mało, gdyż koncesjonariusz powinien informować np. o średniej prędkości przejazdu przez remontowany odcinek i ostrzegać o możliwości przestojów w ruchu.
- Brak takiej informacji powoduje, że kierujący pojazdem płaci za usługę, której nie otrzymuje; zmuszony jest do wnoszenia opłaty za przejazd dłuższy w czasie i trudniejszy, aniżeli bezpłatną drogą alternatywną - powiedział na konferencji prasowej poseł Adamczyk.
W zawiadomieniu posłowie podzielili się z prokuratorami podejrzeniami, że koncesjonariusz autostrady nie wywiązuje się w pełni z umowy koncesyjnej. - Istnieje uzasadnione podejrzenie, że koncesjonariusz pokrywa modernizację tego odcinka tylko z kwot wnoszonych przez kierowców, czyli z bieżących opłat. Uważamy to za rażące nadużycie i złamanie przepisów Kodeksu karnego - wyjaśnił Adamczyk.
Zawiadomienie w tej sprawie trafiło do Prokuratury Rejonowej Kraków Śródmieście-Zachód.
Posłowie złożyli skargę na działania koncesjonariusza autostrady do UOKiK, bo - jak wyjaśnili - mając świadomość, że postępowanie prowadzone przez prokuraturę, a później przewód sądowy, mogą długo potrwać. W skardze do UOKiK wnoszą o wszczęcie postępowania w sprawie stosowania przez koncesjonariusza "praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów, poprzez naruszenie obowiązków udzielania konsumentom rzetelnej, prawdziwej i pełnej informacji oraz wykorzystanie pozycji dominującej i narzucanie nadmiernie wygórowanych cen przynoszących spółce nieuzasadnione korzyści".
W uzasadnieniu skargi posłowie wnieśli o zakazanie koncesjonariuszowi tych praktyk oraz o nakazanie mu zawieszenia poboru opłat za przejazd na czas remontu autostrady.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Opłaty na A4 do prokuratury i UOKiK