Projekt nowego cennika opłat w rozkładzie jazdy pociągów 2018/19 za dostęp do infrastruktury zarządzanej przez PKP Polskich Linii Kolejowych wzbudza kontrowersje wśród przewoźników, szczególnie realizujących pasażerskie przewozy lokalne. Np. zarząd Kolei Mazowieckich zapowiedział złożenie do prezesa Urzędu Transportu Kolejowego wniosku o jego odrzucenie.
- W ub. roku prezes UTK odmówił przyjęcia projektu nowego cennika w wersji złożonej przez PKP PLK, także po protestach przewoźników.
- Koszty dostępu do infrastruktury kolejowej dla najlżejszych pociągów, obsługiwanych przez jedno- i dwuczłonowe autobusy szynowe, mogłyby wzrosnąć o ok. 40 proc. w porównaniu z obecnie obowiązującym cennikiem.
- PLK udowadnia, że ma niższe stawki za dostęp do infrastruktury kolejowej, niż stawki na liniach drugorzędnych będących w zarządzie województw.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Opłaty za infrastrukturę kolejową - diabeł tkwi w szczegółach