Firma Newag złożyła korzystniejszą ofertę w przetargu ogłoszonym przez woj. opolskie na zakup tzw. elektrycznych zespołów trakcyjnych (EZT), czyli pociągów elektrycznych. Przetarg zakłada zakup pięciu składów z możliwością rozszerzenia zamówienia do siedmiu.
Dyrektor departamentu infrastruktury i gospodarki opolskiego urzędu marszałkowskiego Bartłomiej Horaczuk powiedział PAP we wtorek, że za korzystniejszą - na podstawie oceny wszystkich kryteriów - uznano ofertę Newagu. Dodał też, że w ustawowym terminie 10 dni od rozstrzygnięcia przetargu nie wpłynęło odwołanie drugiej z firm. "Wybór tej oferty jest więc ostateczny" - powiedział.
Dodał jednak, że na chwilę obecną umowa z wybranym wykonawcą elektrycznych zespołów trakcyjnych nie może być jeszcze podpisana. Jak tłumaczył - z procedur opisanych w ustawie Prawo zamówień publicznych, z uwagi na próg kwotowy i wartość tego zamówienia, obligatoryjnie, z mocy ustawy, Prezes Urzędu Zamówień Publicznych będzie kontrolował całe postępowanie przetargowe. "W tej chwili kompletujemy dokumentację, która będzie podlegała kontroli. Jeśli te wszystkie kwestie rozstrzygną się pozytywnie, a myślę że tak będzie, to jeszcze w październiku jest szansa na zawarcie tej umowy" - dodał Horaczuk.
Ogłoszony w lipcu przetarg na zakup przez woj. opolskie pociągów elektrycznych to pierwsze takie zamówienie z unijnej perspektywy finansowej na lata 2014-2020. Woj. opolskie zdecydowało się je ogłosić już teraz, licząc na konkurencyjne ceny. Zakłada on zakup minimum 5 sztuk elektrycznych zespołów trakcyjnych z opcją poszerzenia zamówienia do 7 sztuk.
"Związane to jest z tym, że obecnie - według naszego rozpoznania rynku - mamy zabezpieczenie finansowe na pięć takich pojazdów (...)" - mówił PAP Horaczuk na etapie otwarcia ofert.
Dodał, że "przetarg jest tak skonstruowany, że są w nim uwzględnione opcje rozszerzające, które wymagają zgody zamawiającego w późniejszym czasie". "Jeśli będziemy mieli źródła finansowania, to będziemy mogli dodatkowo dokupić te dwie sztuki" - zaznaczył.
Realizację przetargu podzielono - m.in. ze względu na konieczność stopniowego zapewnienia przez woj. opolskie 15 proc. wkładu własnego - na etapy. Całe zadanie ma być zrealizowane w trzy lata.
Według założeń jeszcze w tym roku odbędzie się pierwszy etap realizacji przetargu, czyli częściowy odbiór prac na kwotę ok. 9 mln zł. "Pierwsze trzy pojazdy z tego zamówienia mają być odbierane w roku 2016" - zapowiedział dyrektor tłumacząc, że według planów pierwszy z nowych pociągów na tory miałby wyjechać wiosną przyszłego roku, a dwa kolejne - jesienią 2016 r. Pozostałe pociągi miałyby być dostarczone w latach 2017-2018.
Horaczuk dodał, że zamówienie woj. opolskiego zostało rozpisane tak, by nowe pociągi spełniały bardzo restrykcyjne normy jakości, komfortu podróży czy bezpieczeństwa. Ma to np. pozwolić na ich wykorzystanie na linii Opole - Wrocław, dostosowanej do prędkości 160 km na godzinę. Składy te dedykowane też będą na linię Opole - Kędzierzyn-Koźle, która - jak mówił Horaczuk - również ma być w kolejnych latach dostosowana do takiej prędkości.
Do tej pory woj. opolskie ma 15 swoich składów - 11 szynobusów oraz 4 zmodernizowane w ostatnich latach składy elektryczne. Stanowi to ok. 1/3 tych pociągów, które wykonują usługi w województwie w ramach Przewozów Regionalnych. Po zakupie nowych składów własnością woj. opolskiego będzie ok. połowa floty potrzebnej do obsługi rozkładu w regionie.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Opolskie kupi pociągi od Newagu