Urząd marszałkowski w Opolu nie chciał przejąć transportowych spółek, więc biorą się do tego powiaty i gminy. Ratują w ten sposób nierentowne kursy i miejsca pracy - pisze "Nowa Trybuna Opolska".
"Przejęcie PKS-ów przez samorządy to dobra wiadomość. Starostowie i burmistrzowie doskonale wiedzą, gdzie autobusy powinny kursować i w jakim kierunku powinny się rozwijać transportowe przedsiębiorstwa. Zmiana właściciela to także szansa na wyremontowanie zniszczonych dworców i przystanków. Pod tym względem samorządy mają duże możliwości. Mogą np. starać się o pieniądze z UE. To odpowiedź samorządów na plany prywatyzacji PKS-ów. Ponieważ spółki nie przynosiły zysków, dotychczasowy właściciel - Ministerstwo Skarbu Państwa - chciało je sprzedać prywatnym inwestorom. Problem w tym, że taka decyzja mogła oznaczać likwidację wielu połączeń - mówi NTO Andrzej Kasiura, członek Zarządu Województwa Opolskiego.
Według informacji Nowej Trybuny Opolskiej w Nysie, Głubczycach i Kluczborku spółki mają być przejęte przez powiaty. W Strzelcach Opolskich PKS-em zajmie się gmina. Wciąż ważą się losy największego w regionie przewoźnika, czyli PKS w Opolu. Wicestarosta opolski, Krzysztof Wysdak, mówi, że powiat rozważa taką możliwość, ale najpierw chce się zapoznać z sytuacją finansową spółki.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Opolskie powiaty i gminy chcą przejąć PKS-y