Waldemar Preussner, prezes rady dyrektorów Grupy PCC, zdementował pogfłoski, jakoby PCC było kiedykolwiek zainteresowane udziałem w prywatyzacji rumuńskiego państwowego przewoźnika kolejowego, spółki CFR Marfa.
Przyznaje natomiast, że jest planowane założenie w Rumunii zupełnie nowej spółki od podstaw, która miałaby się zająć przewozami kolejowymi. - Jej zarejestrowanie to kwestia najbliższych tygodni, natomiast rozpoczęcie działalności mogłoby nastąpić w przyszłym roku - ocenia szef PCC.
Waldemar Preussner zaznacza, że firma nie rozpoczynałaby zupełnie od zera, bo PCC posiada w Rumunii 13 proc. udziałów spółki chemicznej Oltchim, która realizuje spore przewozy do portu w Konstancy. Na tej bazie mogłaby ona rozpocząć działalność.
- W Oltchimie 53 proc. udziałów pozostaje w rękach państwa, ale wciąż nie wiadomo dokładnie czy i kiedy udziały te zostaną wystawione na sprzedaż. Możliwe jest też podwyższenie kapitału spółki, w wyniku którego powiększymy swój pakiet. Problem w tym, że - podobnie jak w Polsce, a zapewne nawet na większą skalę - w Rumunii interes zakładu nie zawsze jest na pierwszym miejscu, kiedy w grę wchodzą interesy na styku biznesu i polityki - mówi Waldemar Preussner.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: PCC nie przejmie rumuńskiego przewoźnika CFR Marfa