Pieniądze unijne na budowę linii w Bydgoszczy?

Pieniądze unijne na budowę linii w Bydgoszczy?
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Bydgoski ratusz zdecydował, że będzie się ubiegał o unijne pieniądze na budowę linii tramwajowej do największego bydgoskiego osiedla. Blisko 10 km ma kosztować 400 mln zł.

Tramwaj do Fordonu od ul. Wyścigowej do Mariampola to największa inwestycja, o której sfinansowanie z kasy Unii Europejskiej zabiegać chce Urząd Miasta - pisze "Gazeta Wyborcza". Przedsięwzięcie jest ogromne. Za położenie torów i całej infrastruktury oraz zakup 12 tramwajów trzeba będzie zapłacić 411 mln zł. Dla porównania - trwająca właśnie budowa Trasy W-Z na odcinku od Artyleryjskiej do Węzła Zachodniego kosztuje 76 mln zł.

Właśnie kończą się prace nad studium wykonalności inwestycji - jednym z dokumentów, który jest niezbędny w staraniu się o dofinansowanie z UE. Przeanalizowano w nim m.in. warianty budowy trasy. - Mamy jednoznaczne wskazanie, że najkorzystniejszy jest przebieg z ul. Fordońskiej, estakadą nad torami kolejowymi i dalej ul. Lewińskiego, Akademicką i Andersa. I właśnie ten będziemy realizować - mówi Jan Siuda, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej.

- Chcemy ubiegać się o pieniądze, choć wciąż nie wiemy, jakie będą zasady konkursu. Mamy też problem z wkładem własnym. Unia może nam dać tylko połowę - wyjaśnia Lucyna Kojder-Szweda, zastępca prezydenta.

Dlatego w ratuszu trwa poszukiwanie najlepszego rozwiązania. Odpada tradycyjny kredyt, bo jego spłata zablokowałaby inne inwestycje miejskie na wiele lat. Za to pod lupę urzędnicy wzięli podobną inwestycję realizowaną już w Łodzi. Tam trwa budowa niemal 16-kilometrowego Łódzkiego Tramwaju Regionalnego, który najpierw połączy północ Łodzi z południem, a w kolejnych etapach miasto ze Zgierzem i Pabianicami. Tylko miejski odcinek tej trasy kosztuje 220 mln zł, z czego UE dała nieco ponad 50 mln zł. Resztę pieniędzy Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne pozyskało z emisji obligacji przychodowych - ich spłata będzie się dokonywała później przez wiele lat z przychodów, które spółka uzyska w czasie eksploatacji linii.

- Analizujemy, jak można łódzkie rozwiązanie zastosować na gruncie bydgoskim - potwierdza Kojder-Szweda. Ale dodaje też, że sporym kłopotem jest sam konkurs w programie "Infrastruktura i Środowisko". Ministerstwo Rozwoju Regionalnego odkłada podanie do publicznej wiadomości szczegółowych wskaźników i parametrów, które będą w nim obowiązywały. - Nie wiadomo nawet, czy możemy starać się tylko o pieniądze na budowę trasy, czy także zakup taboru, bo i w tym zakresie interpretacje przepisów nie są jednoznaczne. Jeśli Unia nie pomoże w kupnie tramwajów, to pojawi się nowy problem, bo za jeden trzeba zapłacić około 7 mln zł - komentuje Kojder-Szweda.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Pieniądze unijne na budowę linii w Bydgoszczy?

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!