Pikiety pocztowców. Chcą 1 tys. zł brutto podwyżki

Pikiety pocztowców. Chcą 1 tys. zł brutto podwyżki
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

W kilku miastach w czwartek przed placówkami Poczty Polskiej odbyły się protesty jej pracowników - poinformował w czwartek PAP rzecznik Poczty Polskiej Zbigniew Baranowski. Pocztowcy twierdzą, że chodzi o pikiety w 21 miastach ws. m.in. wzrostu wynagrodzeń o 1 tys. zł brutto.

"Według naszej wiedzy, wystąpienia odbyły się w kilku miastach przed rozpoczęciem pracy przez placówki. Obsługa klientów jest realizowana na bieżąco. Z informacji, którymi dysponujemy wynika, że przebieg wystąpień miał spokojny charakter" - przekazał w czwartek PAP rzecznik Poczty Polskiej.

Poczta Polska zatrudnia ok. 80 tys. osób. Jak podała w środę firma, każde 100 zł podwyżki dla wszystkich pracowników to w ujęciu rocznym dla Poczty wydatek rzędu 100 mln zł. Zarząd Poczty podejmując decyzje na temat kwestii płacowych musi równoważyć oczekiwania pracowników oraz możliwości finansowe firmy - napisano w komunikacie.

W Gdańsku i we Wrocławiu w czwartkowych protestach uczestniczyło po około 200 osób, m.in. listonoszy, pracowników stacjonarnych, kurierów.

W Gdańsku pikieta odbyła się przed budynkiem dyrekcji Poczty Polskiej na Targu Rakowym w Gdańsku. W ten sposób pocztowcy chcieli wyrazić swój sprzeciw wobec polityki kadrowej i płacowej firmy. Domagali się m.in. podwyższenia pensji o 1 tys. zł brutto.

Tomasz Leżyński, listonosz z urzędu pocztowego w Oliwie, tłumaczył PAP, że powodem protestu są niskie płace. "Boli nas to, że mało zarabiamy, mamy ciężką pracę" - argumentował. Dodał, że listonosz z ok. 15-letnim stażem zarabia ok. 2,2 tys. zł brutto.

Podkreślił, że protest zorganizowali pracownicy, bez udziału związków zawodowych. "To jest oddolna inicjatywa pracownicza (…), zebraliśmy się na Facebooku" - wyjaśnił. Dodał, że w czwartek podobne akcje mają się odbyć w 21 miastach w całym kraju, o różnych godzinach.

Protestujący wręczyli swoje postulaty zarządowi spółki w Gdańsku i przeszli ulicami śródmieścia pod urząd wojewódzki skandując m.in. "zarząd do roboty za 1500 zł". W złożonym piśmie poprosili wojewodę o pomoc w przekazaniu postulatów ministrowi infrastruktury i budownictwa Andrzejowi Adamczykowi.

We Wrocławiu, protestujący przeszli spod budynku głównego Poczty Polskiej pod dolnośląski urząd wojewódzki. Jak powiedział PAP Krzysztof Bobras, jeden z organizatorów wrocławskiej pikiety: "Domagamy się również odbudowania rezerwy chorobowo - urlopowej oraz reorganizacji rejonów, w których pracujemy". Wyjaśnił, że chodzi o zmniejszenie obszarów, w których muszą pracować pocztowcy. "Przejęliśmy część rejonów po konkurencji i dziś jesteśmy za bardzo obciążeni pracą" - podkreślił.

Wiceprzewodniczący NSZZ Solidarność Pracowników Poczty Polskiej Andrzej Piekarz powiedział w czwartek PAP, że nie wie, kto jest organizatorem protestu.

"Cały czas trwają nasze rozmowy z zarządem, dlatego m.in. nie włączyliśmy się w akcję. (...) Rozmawiamy z zarządem o wzroście wynagrodzeń, zatrudnienia w firmie po raz pierwszy od lat. I do zakończenia rozmów z zarządem uważamy, że robienie takich akcji nie powinno mieć miejsca" - powiedział Piekarz. Przyznał, że listonoszom przybyło dużo pracy i w konsekwencji są przeciążeni.

Piekarz przypomniał, że w Poczcie Polskiej działa ponad 70 związków zawodowych.

Poczta Polska poinformowała w środę, że przedstawiła pracownikom nowy Regulamin Premiowania, uzgodniony przez zespół roboczy złożony z przedstawicieli pracodawcy i strony społecznej.

"Zgodnie z nowymi zapisami, pracownicy okienek i listonosze będą mogli otrzymać nawet ponad 800 zł brutto premii w kwartale" - podała Poczta w komunikacie.

Poinformowano, że Poczta Polska wypłaciła już dodatkowe środki pracownikom. "Osoby zatrudnione na pełny etat, które zarabiają poniżej i równo 4 tys. zł brutto otrzymały ponad 350 zł. Zarząd wraz ze związkami zawodowymi, będzie kontynuował prace nad programem systematycznego wzrostu wynagrodzeń" - czytamy.

Dodano, że "pensje w Poczcie muszą wzrastać, a zatrudnienie w wybranych miastach powinno się zwiększyć". "Skończyliśmy z polityką cięcia kosztów osobowych i redukcji personelu, pracujemy nad strategią rozwoju, która przyniesie większe zyski i poprawę sytuacji pracowników. Skoncentrowaliśmy się na modernizacji i zwiększaniu przychodów, dzięki temu w najbliższych latach możliwe będzie sukcesywne podnoszenie pensji pracowników" - podkreślono w komunikacie.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

FORUM TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE

W związku z ciszą wyborczą dodawanie komentarzy zostało tymczasowo zablokowane.

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!