Konsorcjum PCC/Arriva i PKP Przewozy Regionalne uzgodniły warunki zakończenia konfliktu o obsługę pociągów w Bydgoszczy. PKP od kilku dni nie zapowiadały i nie kontrolowały składów Arrivy, domagając się zapłaty za swoje usługi.
Konsorcjum PCC/Arriva zobowiązało się do uregulowania zaległej zapłaty za usługi świadczone na jej rzecz przez PKP Przewozy Regionalne. "W najbliższych dniach obie strony podpiszą również stosowne umowy, określające zasady dotychczasowej i przyszłej współpracy" - dodał Kurpiewski.
PKP Przewozy Regionalne domagały się od prywatnego przewoźnika ponad 120 tys. zł jako zapłaty za zapowiadanie jego pociągów na stacji Bydgoszcz Główna i pracę rewidentów technicznych dokonujących przeglądów składów przed wyjazdem w trasę. Opłatę naliczono za ostatnie cztery miesiące, czyli cały okres, w jakim działa na terenie kujawsko-pomorskiego prywatny przewoźnik.
W poniedziałek na stacji Bydgoszcz Główna zaprzestano zapowiadania pociągów PCC/Arriva i wyświetlania informacji o nich na elektronicznych rozkładach jazdy. Prywatny przewoźnik ściągnął rewidentów technicznych z innych regionów kraju i zapowiedział, że wkrótce o odjazdach będą informować jego pracownicy z przenośnych megafonów.
Zarząd PCC/Arriva twierdził, iż kwota wierzytelności podawana przez PKP jest bezzasadna, a wszystkie sprawy związane z obsługą pociągów w Bydgoszczy regulowało porozumienie jednostronnie zerwane przez PKP. Państwowa spółka utrzymywała natomiast, że to PCC/Arriva nie stosowała się do ustaleń umowy.
Polsko-brytyjskie konsorcjum PCC/Arriva wygrało w ubiegłym roku przetarg na obsługę przez trzy lata ok. 30 proc. kolejowych połączeń regionalnych w regionie kujawsko-pomorskim. Firma działa na liniach niezelektryfikowanych, przede wszystkim na trasach przebiegających w rejonie Borów Tucholskich, a także w kierunku Grudziądza i Sierpca.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: PKP i Arriva/PCC porozumiały się w sprawie obsługi taboru