PKP Intercity chce wejść w skład konsorcjum, które zbuduje i będzie obsługiwać koleje dużych prędkości w Polsce. Ministerstwo Infrastruktury ma inne plany.
Narodowy przewoźnik nie rozmawia ze spółką PKP Polskie Linie Kolejowe, odpowiedzialną w Polsce za remont i budowę nowych torów. PLK nie ma w podobnych przedsięwzięciach doświadczenia, a Hiszpanie wybudowali u siebie już ok. 1000 kilometrów torów dla kolei dużych prędkości, czyli takich, po których pociągi mogą poruszać się z prędkością ok. 350 km na godzinę.
Narodowy przewoźnik pasażerski nie chce sam budować torów. Chce po nich jeździć. Jego wkład w konsorcjum miałby polegać na zagwarantowaniu korzystania z wybudowanych linii kolejowych dużych prędkości przez określony czas, co oznacza konkretne wpływy do kasy operatora - wyjaśnia "Rz".
- Prowadzimy wstępne rozmowy z firmami, które taką współpracą mogłyby być zainteresowane, w ciągu pół roku chcemy opracować plan, który przedstawimy ministrowi infrastruktury - mówi w dzienniku prezes spółki Czesław Warsewicz.
Trasy, na jakich miałyby zostać wybudowane linie dużych prędkości, wskazałby polski rząd. - Najbardziej opłacalne byłoby połączenie Warszawy z Łodzią, a następnie Wrocławia z Poznaniem - wyjaśnia Warsewicz.
Właśnie taki jej przebieg został zapisany w strategii dla kolei z kwietnia zeszłego roku. Jednak wygląda na to, że w swoich planach InterCity wychodzi przed szereg. Projektem takim zajmuje się bowiem Ministerstwo Infrastruktury. - Zamierzamy rozpocząć pracę nad kolejami dużych prędkości. Robi to cała Europa Zachodnia, a my nie powinniśmy pozostawać w tyle. To dla nas niezwykła szansa rozwojowa - przekonuje w "Rzeczpospolitej" Juliusz Engelhardt, wiceminister infrastruktury odpowiedzialny za kolej.
Resort infrastruktury nie wyklucza, że - jeżeli tylko znajdą się chętni do współpracy - do realizacji przedsięwzięcia może zaprosić firmy prywatne. Chętni pobieraliby opłaty przez kilkanaście lat za udostępnianie wybudowanych przez siebie torów, a potem przekazaliby je państwu.
Według wyliczeń ekspertów Międzynarodowego Związku Kolei (UIC) wybudowanie kilometra linii kolejowej dużych prędkości kosztuje nawet 10 - 15 mln euro. I to na równinach. W trudnym terenie cena może dochodzić do 25 mln euro za kilometr. Szacunkowy koszt budowy linii Wrocław - Łódź - Warszawa to 8 - 9 mld euro - czytamy w "Rz".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: PKP Intercity chce samodzielnie budować szybką kolej