Ministerstwo Gospodarki Morskiej chce stworzyć logistyczny szlaku łączący Północ z Południem. Jego elementem ma być terminal kontenerowy obok gazoportu w Świnoujściu, który będzie w stanie przeładować 1,5 mln TEU (kontenerów 20-stopowych) rocznie - czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej".
Jednak inwestycja wywołuje gorące protesty mieszkańców okolic, którzy twierdzą, że konsekwencją byłoby nie tylko zniszczenie plaży i wycięcie hektarów lasu, ale też utworzenie „getta otoczonego składami kontenerów i parkingami dla tirów”.
Plany resortu budzą niepokój nie tylko mieszkańców. Niektórzy eksperci obawiają się, że budowa kolejnego terminala, zaszkodzi czterem funkcjonującym już w Trójmieście.
Dodatkowo problemem może być również gazociąg Nord Stream, poprowadzony dokładnie w poprzek północnego toru podejściowego do Świnoujścia, uniemożliwia nawigację jednostkom o zanurzeniu powyżej 13,5 m. Bez kolosalnych inwestycji w nowy tor, do portu nie będą mogły zawijać największe jednostki, co również stawia pod znakiem zapytania sens budowy nowego terminala kontenerowego obok gazoportu.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Plany nowego portu kontenerowego w Świnoujściu budzą wiele emocji