Odnowiona elewacja i drewniane kasy, elektroniczne tablice odjazdów i przyjazdów pociągów, windy dla niepełnosprawnych, rozbudowany monitoring - takie zmiany zaszły na opolskim dworcu głównym PKP po remoncie. Inwestycja warta była 15 mln zł netto.
W ramach inwestycji dawny blask odzyskała elewacja budynku, co podkreśla specjalne oświetlenie dworca. Renowację przeszły wykonane z piaskowca detale architektoniczne czy rozetowe okna budynku głównego. Odnowiono drewniane kasy wraz z odkrytymi w czasie remontu dziewięcioma herbami, stoliki i barierki kas, okładziny z cegieł oraz posadzkę. Konserwację przeszły też malowidła w poczekalni.
Na wyremontowanym dworcu zainstalowano też szereg udogodnień dla osób niepełnosprawnych - m.in. obniżono okienka kasowe, zainstalowano windy czy - umiejscowione w posadzce - linie prowadzące z polami uwagi dla osób niewidzących. Dla poprawy bezpieczeństwa na dworcu i wokół niego rozbudowano monitoring. "Zamontowano też nowe systemy informacji wizualnej, głosowej oraz elektroniczne tablice z odjazdami i przyjazdami pociągów zsynchronizowane z tablicami na peronach. Poprzez wymianę instalacji i ocieplenie od wewnątrz poprawił się stan techniczny budynków i wzrosła ich energooszczędność" - podał Sarna.
Na placu przed dworcem wybudowano parking na ok. 60 samochodów, a przed wejściem głównym powstał deptak.
Nowy prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski, który objął w czwartek stanowisko, mówił podczas otwarcia, że cieszy się z remontu tego "wyjątkowo urokliwego obiektu", który jego zdaniem "doskonale oddaje charakter miasta". Dodał też, że w związku z tym, iż jest to "swoista brama do miasta", które "jest stolicą polskiej piosenki", to miasto postara się umieścić w nim "jakiś akcent muzyczny, festiwalowy". Zapowiedział też zagospodarowanie placu przed dworcem. "Dziś jest on tylko w części zagospodarowany. Reszta jest wyzwaniem, któremu mam nadzieję podołamy" - dopowiedział.
Dyrektor projektu PKP SA Tomasz Lisiecki podkreślił w rozmowie z PAP, że remont opolskiego dworca był zadaniem trudnym przede wszystkim ze względu na zabytkowy charakter obiektu, jak i fakt, że nie był on na czas prowadzonych prac wyłączony z użytkowania. Dodał, że z powodu zabytkowego charakteru budowli koszt remontu wzrósł o ok. 2 mln zł, ale dzięki temu udało się zachować wiele historycznych elementów.
Wojewódzka konserwator zabytków Iwona Solisz podkreśliła w rozmowie z PAP, że dworzec PKP to jeden z najbardziej charakterystycznych zabytków Opola. Przyznała, że remont był skomplikowanym i trudnym zadaniem wymagającym dużego nakładu pracy nie tylko projektantów, ale też pracowników opolskiego urzędu ochrony zabytków. "W jego ramach planowany był bardzo duży zakres zmian i ingerencji. Miały być wymieniane wszystkie stropy, większość stolarki - czyli dużo działań, które niewiele mają wspólnego z konserwacją, a bardziej z przebudową" - mówiła.
Solisz zaznaczyła jednak, że wiele zabytkowych elementów udało się uratować. "Po analizach okazało się, że nie było trzeba wymieniać wszystkich stropów, zabytkowych stolarek, udało się zachować oryginalne kafle, które były na ścianach i na podłogach" - wyliczała wojewódzka konserwator. Zapewniła, że dzięki tak poprowadzonym pracom udało się zachować zabytkowy charakter miejsca. "Choć czasami trzeba było iść na kompromis pomiędzy wymaganiami konserwatorskimi, a obecnymi wymaganiami i przepisami technicznymi" - zaznaczyła.
Opole Główne to trzeci - po Brzegu i Kluczborku - dworzec na Opolszczyźnie, poddany w ostatnich latach kompleksowej przebudowie. Remont został sfinansowany ze środków własnych PKP SA i pieniędzy budżetowych.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Po remoncie otwarto dworzec PKP Opole Główne