Po wrocławskich torach tramwajowych mają jeździć szynobusy, znane już z torów kolejowych. Taką koncepcję przedstawił Patryk Wild, wiceprezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego - informuje "Gazeta Wrocławska"
Dzisiaj szynobusy kursują np. z Wrocławia do Trzebnicy. MPK zamierza wozić nimi pasażerów także po mieście. Mają zatrzymywać się na przystankach tramwajowych i dworcach kolejowych.
Ten pomysł ma być możliwy do zrealizowania, bo rozstaw torów kolejowych i tramwajowych w mieście jest taki sam. Trzeba je tylko spiąć w kilku miejscach, np. przy ul. Robotniczej przy Wrocławskim Parku Przemysłowym. Zdaniem MPK należy tutaj dobudować 250 m nowego toru i wyremontować stary.
Koszt tego przedsięwzięcia to kilka milionów zł. Większe koszty miasto poniesie kupując same szynobusy. Te, które miałyby wozić mieszkańców Wrocławia, kosztują 3-4 mln euro za jeden. Pierwsze wozy miałyby kursować po 2012 roku.
Według MPK, szynobusy są szybsze od tramwajów, a po drugie - dzięki torom kolejowym będą mogły dotrzeć tam, gdzie tramwaje dziś nie jeżdżą.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Po wrocławskich torach tramwajowych mają jeździć szynobusy