W lutym wygasa porozumienie zarządu ze związkami. Firma, która zatrudnia 100 tys. osób, zeszły rok zakończyła stratą około 300 mln zł
Przez ostatnie cztery lata od 12 stycznia 2005 roku na podstawie porozumienia zawartego przez władze Poczty ze związkami zawodowymi pracownicy tego przedsiębiorstwa mieli gwarancje zatrudnienia. Nie można też było zmieniać zakresu ich obowiązków, np. przenosząc do placówek w innych miastach.
We wtorek ma się odbyć spotkanie przedstawicieli związków zawodowych z władzami firmy, na którym ma zostać przedstawiony plan optymalizacji zatrudnienia. - Sporo osób idzie na emerytury, zwolnienia nie są jedynym wyjściem - powiedział „Rz” Sławomir Redmer z OPZZ w Poczcie Polskiej.
Spółkę czeka spóźniona restrukturyzacja. Przedsiębiorstwo zatrudnia ok. 100 tys. osób w całym kraju. Zeszły rok, po raz pierwszy od dziesięciu lat, zakończył się stratą. Jeszcze niedawno była ona szacowana na 300 mln zł. - Będzie znacznie mniejsza - powiedział „Rz” Zbigniew Baranowski, rzecznik Poczty Polskiej.
Redukcja zatrudnienia jest nieunikniona, zwłaszcza w kontekście zbliżającej się liberalizacji rynku usług pocztowych. Związkowcy zapowiadają, że strajków w obronie zwalnianych nie będzie. - Kolejne protesty dobiłyby firmę, ostatnio udało nam się odzyskać zaufanie klientów - mówi Sławomir Redmer.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Poczta Polska: pracę może stracić 1,5 tys. osób