Strajk pocztowców dezorganizuje handel internetowy - pisze "Gazeta Wyborcza". Klienci nie zamawiają towaru, bojąc się, że nie dotrze, tysiące osób czekają na paczki.
Strajk może pokrzyżować szyki nie tylko właścicielom e-sklepów, ale również kilku milionom handlujących na aukcjach internetowych. Rzecznik Allegro.pl Patryk Tryzubiak zapewnił, że liczba aukcji się nie zmniejsza. Jego zdaniem, użytkownicy wiedzą, jak sobie radzić i wybierają na przykład odbiór osobisty towaru lub firmy kurierskie.
Wielu handlujących, z którymi rozmawiała "Gazeta", twierdzi jednak, że do wyjaśnienia się sytuacji Poczty, wstrzymuje się z zakupami. Drobne e-sklepy mają problem, bo zwykle nie stać ich jeszcze na podpisanie umów o stałej współpracy z firmami kurierskimi. A e-commerce w Polsce to głównie młody rynek - z raportu serwisów dwóch serwisów internetowych wynika, że połowa e-sklepów istnieje w sieci krócej niż dwa lata, a ponad 60 proc. jest obsługiwanych przez jedną lub dwie osoby. Te małe rodzinne przedsiębiorstwa de facto skazane są na Pocztę Polską.
Rynek handlu internetowego błyskawicznie rośnie. Jak wynika z danych GUS, w 2007 r. towary i usługi kupowało lub zamawiało przez internet w Polsce blisko 5 mln osób - o prawie milion więcej niż rok wcześniej.