Ubezpieczyciele walczą o przychody, a firmy transportowe przecierają oczy ze zdumienia - donosi "Puls Biznesu".
"Chęć poprawy wyników sprzedaży na koniec roku powoduje, że tendencja spadkowa się pogłębia. Wyhamuje dopiero w pierwszym kwartale 2015 r." - wyjaśnia Piotr Bryński, dyrektor departamentu ubezpieczeń komunikacyjnych klienta kluczowego w Compensie.
"Minimum zostało już osiągnięte. Stawki, które jeszcze dwa lata temu były niemożliwe do uzyskania, obecnie są standardem dla flot o stosunkowo niskiej szkodowości" - twierdzi Sebastian Sobolewski, dyrektor ds. ubezpieczeń korporacyjnych w firmie Adversum.
Przedsiębiorcy transportowi nie skaczą jednak z radości. Ogromna zmienność cen polis nie sprzyja stabilności i przewidywalności biznesu. "Cieszę się, że udało nam się w tym roku zaoszczędzić na ubezpieczeniach, ale w przyszłym być może będzie trzeba dołożyć, jeśli ceny pójdą w górę. Nie da się planować wydatków" - mówi Andrzej Szymański, dyrektor zarządzający firmą transportową Dartom.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Polisy dla TIR-ów tanie jak barszcz