Potrzeba nabycia nowych kompetencji w celu sprostania zapotrzebowaniu armii wymagają inwestycji, ale ich wysokość w porównaniu do wartości programu obrony przeciwrakietowej nie jest tak wielka, by eliminować polski przemysł - mówi Waldemar Skowron, prezes i dyrektor naczelny Mesko SA.
DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL
lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Polski przemysł sprosta zamówieniom armii