Polski rynek nowoczesnych powierzchni magazynowo-logistycznych rozwija się bardzo dynamicznie - w ciągu trzech lat zasoby wzrosły o blisko 160 proc. Jednak do poziomu światowego musimy jeszcze dorównać.
- Polski rynek rozwija się coraz prężniej i widać to po wielkości oddawanej i planowanej powierzchni magazynowej. Coraz więcej firm o zasięgu międzynarodowym decyduje o lokalizacji swoich magazynów centralnych na terenie Polski. Jednostki te obsługują klientów na terenie Europy Środkowo-Wschodniej, a często nawet całej Europy. I to jest duży plus dla polskiej gospodarki - zauważa Jarosław Wiśniewski, dyrektor logistyki Schenker.
Dodaje jednak, że mimo to wciąż są na magazynowej mapie Polski białe plamy.
- Wcale nie dotyczy to tylko odległych zakątków kraju. Takimi miejscami są np. Kraków i Gdańsk. Mimo dużego zapotrzebowania, podaż w tych regionach praktycznie nie istnieje. Dodatkowo ceny w tych lokalizacjach są często kilkakrotnie wyższe niż w innych regionach. Patrząc z punktu widzenia cen, w podobnej sytuacji są Śląsk, Łódź i Wrocław. Mimo powstawania w tych regionach nowych centrów logistycznych jest to nadal rynek deweloperów - podkreśla w dzienniku Jarosław Wiśniewski.
Pod względem istniejących zasobów powierzchni magazynowo-logistycznej nie możemy porównywać się jeszcze z krajami Europy Zachodniej. Jednak, zdaniem Grzegorza Cesarczyka, aktualne polskie zasoby istniejącej już komercyjnej powierzchni magazynowej są na poziomie zasobów Czech, Słowacji i Węgier... łącznie.
- Pod względem powierzchni magazynowej w Europie przewyższamy nawet Rosję. Jesteśmy najważniejszym centrum logistycznym w regionie, nadal jednak gonimy świat. Mimo że największe globalne firmy już działają na naszym rynku, to wciąż jest miejsce dla konkurencji, o czym świadczy choćby brak nadpodaży na rynku. Praktycznie nie ma wolnych powierzchni na Górnym i Dolnym Śląsku i w Krakowie, gdzie wskaźnik niewynajętej powierzchni wynosi poniżej procenta - mówi w "PB" Rafał Bochenek, dyrektor zarządzający Goodman w Polsce.
Prognozuje się, że sytuacja ta nie powinna się zmienić w ciągu najbliższych 18 miesięcy. Zdaniem Rafała Bochenka, wzrastający popyt nie zostanie zaspokojony nawet przez ponad 1 mln mkw. budowanych magazynów.
Żeby sytuacja nie jawiła się wyłącznie w różowych barwach, należy wspomnieć, że na rynku występuje sporo barier utrudniających swobodny rozkwit segmentu magazynowego. Jednym z największych utrudnień, jakie napotykają firmy budujące magazyny, jest brak miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego.
Dalszy rozwój rynku centrów magazynowo-logistycznych będzie zależał od utrzymania wzrostu gospodarczego na znacznym, stałym poziomie, szybkiej rozbudowy sieci dróg ekspresowych i autostrad, a także od poziomu inwestycji bezpośrednich - wyjaśnia "PB".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Polski rynek magazynowy musi dogonić świat