Najpóźniej w ciągu dekady główne polskie porty podwoją zdolności przeładunkowe. Budujemy, jak przed wojną, drugą i trzecią Gdynię.
Choć polska gospodarka jest w Unii szóstą pod względem wielkości PKB i obrotów handlu zagranicznego, żaden nasz port nie jest kluczowy dla UE - wynika z danych Eurostat ("Maritime port activity in the EU"). Znajdujemy się dopiero na 14. miejscu w zestawieniu przeładunków w portach morskich. A pierwsza siódemka państw ma 3/4 udziału w przeładunkach w unijnych portach.
Mamy duży pas morza i porty. Możemy pośredniczyć w obsłudze transportu zagranicznego, także sąsiadów z południa. Ale nadal połowa towarów naszego handlu zagranicznego w transporcie morskim przechodzi przez obce porty.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa
regulamin.
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Polskie porty zyskują na znaczeniu