Pora na konsolidację zakładów produkujących tabor?

Pora na konsolidację zakładów produkujących tabor?
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Połączenie Alstomu z Siemensem ma uchronić tę pierwszą firmę przed problemami finansowymi - mówił ekspert rynku kolejowego Adrian Furgalski. Jego zdaniem to także odpowiedź na rosnącą siłę Chińczyków na rynku, co także Polskę powinno skłonić do myślenia o jednym zakładzie produkującym tabor.

  • Polskie zakłady produkujące tabor powinny się łączyć wzorem Siemensa i Alstromu - uważa Adrian Furgalski.
  • Ma to być obrona przed chińskim eksportem i ekspansją. 
  • Ekspert widzi takie połączenie polskich firm na zasadzie wymiany akcji, po to, żeby to był jeden, potężny gracz polski, który nie musi się wstydzić swojej pozycji.

Pod koniec września doszło do zawarcia porozumienia o fuzji francuskiej firmy z branży transportowej Alstom z działem produkcji taboru kolejowego niemieckiego koncernu Siemens. Jak głosi porozumienie, Siemens przejmie 50 proc. akcji nowej spółki Siemens Alstom, której szefem będzie obecny prezes zarządu Alstomu Henri Poupart-Lafarge. Fuzja ma się formalnie zakończyć w 2018 roku.

- To połączenie z jednej strony wynikało z tego, że Alstom przeżywa od pewnego czasu problemy finansowe i ten mocny partner, jakim jest Siemens, przed tymi problemami ma go właśnie uchronić - stwierdził Adrian Furgalski. Jego zdaniem jest jednak także inna perspektywa, z której należy spojrzeć na to porozumienie. - Powstaje drugi największy na świecie producent taboru kolejowego. Drugi po firmie chińskiej - podkreślił.

Wyjaśnił, że porozumienie może wynikać z obawy, "że Chińczycy, którzy u siebie oczywiście mają bardzo chłonny rynek, coraz mocniej specjalizują się w takich chociażby rzeczach jak tabor kolejowy". Jego zdaniem konkurencja ma świadomość, że rynek chiński, w którymś momencie będzie nasycony, a - Chińczycy zdobędą takie doświadczenie, że będą się chcieli rozpychać między innymi w Europie. Stąd lepiej się przyszykować i jednak połączyć siły - tłumaczył Adrian Furgalski.

Jego zdaniem polskie zakłady powinny wziąć przykład z fuzji francusko-niemieckiej i połączyć siły, chociażby w walce o większe zlecenia, z racji nieuchronności wyczerpania się funduszy europejskich, dotychczas napędzających ten sektor.

- Skoro zagrożenie w chińskim eksporcie czy ekspansji, widzą i Francuzi, i Niemcy i łączą siły, to myślę, że Polska, gdzie też tych firm jest za dużo, powinna coraz mocniej zastanawiać się nad stworzeniem jednego zakładu produkującego tabor. Po to, że jak taki mocny impuls środków europejskich się w naszym kraju skończy, to właśnie te firmy będą na tyle gotowe, żeby wyjść na zewnątrz z przetargami i być konkurencją - chociażby tego francusko-niemieckiego giganta - dodał.

Furgalski zauważył, że "polscy producenci, którzy chwytali się wszystkich zleceń, produkowania po kilka sztuk, wyrośli na czymś, po co nie chciało się wielkim schylać". I dodał: "Oni oczywiście wolą produkcję pięćdziesięciu, stu sztuk. A do takich dużych zamówień Polska jeszcze nie dorosła".

Sytuacja ta jednak może się niedługo - zdaniem eksperta - zmienić. - W najbliższym czasie, ogłosiły to w Gdańsku na Targach Kolejowych Przewozy Regionalne, około dwustu pięćdziesięciu sztuk nowego taboru będzie ten przewoźnik chciał kupić. Najlepiej, żeby to był jeden przetarg i jedna, gigantyczna dostawa. To z jednej strony na pewno będzie ciekawe, choćby dla tego giganta, który powstaje, ale to może też wskazać naszym firmom krajowym, że warto się zjednoczyć - powiedział ekspert.

Stwierdził też, że producenci powinni również jak najszybciej przystąpić do konsolidacji, żeby zacząć rywalizować z graczami na arenie europejskiej, a nie między sobą.

- Myślę, że jak najszybciej powinniśmy dojrzeć do tego, że Polska, o ile tutaj mogą ci producenci krajowi być zadowoleni z dostaw na nasz rynek, czy taboru kolejowego, czy także taboru do przewozów tramwajowych, to jeśli chcą myśleć o ekspansji, to na pewno nie może być ich tylu, i nie mogą sobie wzajemnie szkodzić - stwierdził.

Jego zdaniem pole do współpracy da się osiągnąć.

- Wydaje mi się, że nawet powinna to być współpraca polegająca na połączeniu tych zakładów, na jakiejś wymianie akcji, po to, żeby to był jeden, potężny gracz polski, który nie musi się wstydzić swojej pozycji - podsumował Adrian Furgalski.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Pora na konsolidację zakładów produkujących tabor?

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!