Działające na kolei centrale związkowe zawarły z resortem infrastruktury porozumienie w sprawie przygotowania paktu gwarancyjnego, który ma towarzyszyć zmianom własnościowym w spółkach PKP - podali związkowcy.
Ocenił, że tym samym, po długich i trudnych negocjacjach, został spełniony podstawowy warunek, stawiany przez związkowców. Zastrzegł, że wciąż nie ma porozumienia w sprawie wcześniejszych emerytur dla pracowników kolei, zatrudnionych w szczególnych warunkach.
W ocenie związkowców, najważniejszym zapisem zawartego w czwartek po południu porozumienia jest ustalenie, iż zmiany właścicielskie na kolei będą uzależnione od podpisania paktu gwarancji pracowniczych z nowymi pracodawcami.
Związki domagały się takiego zapewnienia w związku z planowanymi przekształceniami na kolei. Plan zakłada m.in., że spółka PKP Przewozy Regionalne do końca tego roku przejdzie w ręce samorządów wojewódzkich, a spółki PKP Cargo i PKP Intercity mają być skierowane na giełdę.
Ze strony Ministerstwa Infrastruktury porozumienie sygnował odpowiedzialny w resorcie za sprawy kolejnictwa wiceminister Juliusz Engelhardt.
Jak powiedział w piątek PAP Engelhardt, negocjacje w sprawie paktu gwarancyjnego odbywają się w dwóch turach.
"Pierwsza tura już trwa i dotyczy tzw. małego paktu gwarancji pracowniczych, czyli przejść pracowników w ramach Grupy PKP do innych spółek - ze spółki PKP Cargo do spółki PKP Przewozy Regionalne oraz do spółki PKP Intercity" - wyjaśnił.
Dodał, że te negocjacje są prawie zakończone. "Mamy nadzieję, że w przyszłym tygodniu związki zawodowe, które są sygnatariuszami porozumienia, podpiszą ten +mały pakt+" - podkreślił.
Wyjaśnił, że równocześnie trwają rozmowy nad tzw. dużym paktem. "Dotyczy on w szczególności spółki PKP Przewozy Regionalne, której udziały mają być przekazane samorządom województw. W te negocjacje chcemy włączyć przedstawicieli samorządów. Chcemy, żeby zaangażowali się w nie marszałkowie województw" - zaznaczył. Dodał, że negocjacje w tej sprawie powinny zakończyć się w ciągu najbliższych tygodni.
Zaznaczył też, iż postulat wcześniejszych emerytur nie leży w kompetencji resortu infrastruktury i tą sprawą zajmuje się minister pracy Jolanta Fedak.