- Zrobiliśmy i nadal robimy wszystko, by ratować miejsca pracy - przekonywali parlamentarzyści.
- Tylko bez "lania wody”, bo tutaj chodzi o życie kilkuset ludzi - mówił Ryszard Dudek, przewodniczący Podkarpackiego Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych.
- Mam ustną deklarację od pana prezesa Wojciecha Balczuna, że dębicki oddział PKP Cargo zostaje - oznajmił poseł Rynasiewicz.
Zaraz dodał jednak, że sam na 100 proc. nie uwierzy w tę obietnicę, póki nie usłyszy, jak prezes osobiście informuje o niej pracowników.
- Prawdopodobnie zrobi to w towarzystwie ministra Cezarego Grabarczyka. W kwietniu chcemy zorganizować spotkanie - zapowiedział Rynasiewicz.
To, że dębicka lokomotywownia nie zostanie zlikwidowana, nie oznacza, że załoga może być spokojna o miejsca pracy.
- Najgorszy do przetrwania będzie kwiecień. Nie umiem z całą pewnością powiedzieć, co się będzie działo np. w maju - stwierdził podczas konferencji Bogusław Marciniec, dyrektor Podkarpackiego Zakładu Spółki PKP Cargo.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Poseł Rynasiewicz: lokomotywownia w Dębicy nie będzie zlikwidowana