Powrót tramwajów do Olsztyna zagrożony

Powrót tramwajów do Olsztyna zagrożony
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Ratusz przeprowadził niedawno wizję lokalną terenów, po których miałyby przebiegać w przyszłości trasy tramwajowe. Urzędnicy sprawdzili także, jak komunikacja ta funkcjonuje w Elblągu. Teraz kolegium prezydenckie zdecydowało, by jak najszybciej zamówić tzw. studium wykonalności. Opracowanie ma być gotowe za kilka miesięcy.

Studium ma zawierać m.in. analizę techniczną, prawną i finansową przedsięwzięcia, a także ocenić wpływ nowej komunikacji na przyrodę - pisze olsztyńska "Gazeta Wyborcza".

- Trzeba bardzo dokładnie sprawdzić wszystkie ograniczenia związane z budową trakcji - mówi wiceprezydent Tomasz Głażewski. - Chodzi np. o to, że w zaproponowanym przez krakowski IMS [firma zaproponowała przebieg torowisk - red] wariancie w okolicach alei Sikorskiego tramwaje jechałyby terenami, gdzieś dziś są ogródki działkowe. Trudno oczekiwać, żeby zostały one udostępnione nieodpłatnie.

To jednak niejedyny kłopot z tramwajami. - Oprócz aspektów własnościowych równie ważne są techniczne - dodaje wiceprezydent Tomasz Szczyglewski. - Duża część proponowanych tras przebiega w pobliżu Łyny. Może się okazać, że warunki geologiczne, nośność gruntu będą wymagały bardzo kosztownych prac. Sprawa jest otwarta i studium wykonalności odpowie na pytanie, jaki wariant wybierzemy do realizacji.

W tej sytuacji coraz bardziej prawdopodobnym rozwiązaniem wydaje się nowoczesna komunikacja autobusowa. - Trzeba patrzeć na ten projekt chłodno i nie kierować się emocjami - mówi Głażewski. - Naszym celem jest, aby więcej ludzi mogło przemieszczać się po mieście w krótszym czasie. Duże możliwości usprawnienia transportu dają wydzielone pasy ruchu dla autobusów napędzanych ekologicznie, np. gazem.

Tramwaje mają jednak zagorzałych zwolenników. - To świetne rozwiązanie, które sprawi, że Olsztyn nabierze oblicza metropolii - twierdzi Waldemar Dezor, architekt. Owszem, można zwracać uwagę na problemy, jednak wszystkie są do rozwiązania. W miastach na Zachodzie linie przebiegają np. przez centra i starówki. Uważam, że także w Olsztynie tramwaj ma rację bytu i będzie świadczył o jego nowoczesności.

- Nawet jeżeli zbudujemy linie tramwajowe, to będą miały ograniczony zasięg - dodaje Tomasz Szczyglewski. - Równolegle funkcjonować będą trasy autobusowe i tramwajowe, które razem mają stanowić jeden system transportowy.

Pieniądze na rozwój komunikacji miejskiej w Olsztynie zostały już zarezerwowane w unijnym programie Polska Wschodnia. Inwestycja ma kosztować 410 mln zł, miasto będzie musiało wyłożyć 15 proc. tej sumy.

Tramwaje miałyby połączyć olsztyńskie "sypialnie": Jaroty i Nagórki ze śródmieściem i dworcem PKP. W przyszłości miałyby jeździć także do Kortowa.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Powrót tramwajów do Olsztyna zagrożony

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!