Z powodów wymogów rynku, w przewozach płynnych ładunków chemicznych systematycznie zwiększa się rola przewoźników drogowych, a kolej pozostaje przy realizacji przewozu dużych wolumenów. My jednak nie wykluczamy nabycia w przyszłości spółki transportu intermodalnego, lecz nie w Polsce - mówi Dariusz Cegielski, prezes Grupy Kapitałowej Trans Polonia.
Zarząd poinformował o dużych inwestycjach w rozwój floty. Czy ma to związek z rosnącym popytem na usługi za granicą?
- Przychody z transportu międzynarodowego, szczególnie surowców chemicznych, rosną bardzo dynamicznie, w ub. roku o 30 proc. rok do roku. Chcąc utrzymać ten trend, musimy wzmocnić nasz tabor.
W latach 2018-20 planujemy zrealizować program inwestycyjny zakupu jednostek do przewozu ładunków płynnych. Jego wartość ma wynieść 62 mln zł.
W istocie, z powodu konieczności wyprzedzających zamówień (czas dostawy specjalistycznych cystern waha się od 9 do 12 miesięcy), rozpoczniemy go jeszcze w tym roku, aby otrzymać pierwsze ciężarówki w 2018 roku.
W Polsce nie ma producentów takiego specjalistycznego taboru?
- Nie, jeśli bierzemy pod uwagę przewozy płynnych surowców chemicznych. Do tego celu kupujemy cysterny marki LAG, zaliczanej do światowych liderów tego segmentu.
W skład naszego taboru wchodzą ciągniki marki Volvo i Renault, natomiast w przewozach krajowych paliw płynnych i LPG korzystamy w głównej mierze z naczep własnej produkcji, którą realizujemy w oparciu o homologację uzyskaną w 2014 roku.
Wytwarzamy je w Płocku, gdzie zatrudniamy wykwalifikowanych specjalistów z wieloletnim doświadczeniem w produkcji, naprawach oraz przeglądach technicznych. Nasze naczepy spełniają wszelkie wymogi stawiane sprzętowi wykorzystywanemu do przewozu materiałów niebezpiecznych (ADR).
Zarząd rozważa wejście na rynek kolejowy?
- W biznesie nigdy nie wolno mówić nigdy. Nie wiadomo, jak rynek będzie się kształtował, zawsze może pojawić się ciekawy cel do przejęcia, dlatego jesteśmy na to otwarci i całkowicie nie wykluczamy takiej opcji.
W pozostałej części artykułu
- Dlaczego transport samochodowy wygrywa z koleją?
- Jak przebiegało przejęcie przez Trans Polonię spółki Orlen Transport?
- Na czym polegało porozumienie ze związkami zawodowymi?
- Czy dla Trans Polonii groźne są administracyjne bariery tworzone na Zachodzie?
- Jak kierowcy dają sobie radę z testami językowymi?
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Prezes Trans Polonii: rozglądamy się za przejęciem spółki kolejowej