Tylko do końca roku funkcję prezesa spółki Hipolit Cegielski Poznań będzie pełnił Witold Schöneich. Od stycznia jego miejsce zajmie Rafał Wiatr, który do tej pory był związany z poznańskim Stomilem.
Nagłe odwołanie W. Schöneicha było sporym zaskoczeniem - pisze "Głos Wielkopolski". Co prawda niedawno odbyły się przesłuchania kandydatów na nowego prezesa spółki, ale do zmiany miało dojść dopiero po upływie kadencji obecnego zarządu. A ta mija w połowie 2009 roku. Poza tym kandydaci, którzy ubiegali się o funkcję prezesa HCP początkowo nie przekonali do siebie członków rady nadzorczej fabryki.
- Gospodarka jest w kryzysie. W takiej sytuacji potrzebujemy osoby o innych predyspozycjach niż obecny prezes - tłumaczy Paweł Chudziński, przewodniczący RN Cegielskiego i dodaje: - Prezes Schöneich ma wiele zasług. Rafał Wiatr został powołany, aby dokończyć kadencję. Później ogłosimy konkurs na nowego prezesa HCP.
Rafał Wiatr pracę w poznańskich zakładach rozpocznie w styczniu. Jednak od razu będzie się musiał zmierzyć z wielkimi wyzwaniami. Upadające polskie stocznie wpędziły bowiem w poważne tarapaty również spółkę z Wielkopolski. Do tej pory budowała ona w ciągu roku nawet kilkanaście silników dla odbiorców z Gdańska, Gdyni i Szczecina. Teraz te kontrakty się skończą. A to oznacza zwolnienia. Zgodnie z najczarniejszym scenariuszem pracę w Ceglorzu straci nawet kilkaset osób.
Brak zamówień to jednak niejedyny problem, przed jakim stoi Cegielski. Cały czas nie jest rozwiązana sprawa prywatyzacji zakładów w Poznaniu. Początkowo spółka miała wejść na Giełdę Papierów Wartościowych w Warszawie. Później pojawiła się wersja osobnej sprzedaży spółek - córek Cegielskiego (m. in. Fabryki Silników Okrętowych i Fabryki Pojazdów Szynowych).
Z nieoficjalnych informacji wynika, że nowy prezes będzie forsował tę drugą koncepcję prywatyzacji. A to oznacza protesty związkowców, którzy nie zgadzają się na sprzedaż Cegielskiego "kawałek po kawałku".
Poznańskie zakłady produkują obecnie m.in. silniki okrętowe, tramwaje, wagony, czy agregaty prądotwórcze. W całej grupie pracuje ok. 1,5 tys. osób.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Prezes zakładów Cegielskiego odwołany