Prokuratura bada okoliczności karamboli na autostradzie A1

Prokuratura bada okoliczności karamboli na autostradzie A1
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie Trybunalskim bada okoliczności dwóch karamboli kilkudziesięciu aut, do którego doszło w czwartek rano na A1. Na miejsce pojechali prokuratorzy wydziału śledczego - poinformował PAP prokurator Witold Błaszczyk.

Na A1 doszło w sumie do dwóch karamboli - w obu kierunkach. Zderzyły się auta osobowe i ciężarówki. Na autostradzie były trudne warunki atmosferyczne i gęsta mgła.

Ponad 30 osób trafiło do szpitali w Bełchatowie, Piotrkowie Trybunalskim, Tomaszowie Mazowieckim i Łodzi,

kilka jest w stanie ciężkim.

Jak powiedział prokurator Błaszczyk, śledczy muszą zabezpieczyć dowody i utrwalić miejsce ewentualnie zaistniałego przestępstwa.

Według wstępnych ustaleń policji przyczyną obu karamboli mogły być fatalne warunki pogodowe i niedostosowanie do nich prędkości jazdy. Jak poinformowała PAP rzeczniczka łódzkiej policji Joanna Kącka, ruch na autostradzie A1 został rozładowany, ale trasa jest nadal zablokowana.

Do pierwszego karambolu doszło na trasie w kierunku Łodzi. Ze wstępnych ustaleń wynika, że jadący w autostradą tir najechał na tył drugiego tira. Uderzenie było tak silne, że popchnięty samochód przesunął się o kilkanaście merów, a kabina auta, które spowodowało uderzenie, uległa niemal całkowitemu zniszczeniu. W ciągu kolejnych kilkudziesięciu sekund jadące trasą samochody zaczęły wpadać na siebie. W sumie doszło do zderzenia ok. 40 aut osobowych i ciężarowych. Kilkanaście minut później doszło do drugiego karambolu, tym razem w kierunku Częstochowy.

Jak powiedziała PAP Kącka, warunki pogodowe były fatalne. Widoczność na niektórych odcinkach wynosiła 6-7 metrów. Dodała, że dokładne przyczyny zdarzenia będzie wyjaśniać policja i prokuratura. Obecnie przesłuchiwani są świadkowie, zbierane materiały dowodowe, m.in. nagrania z kamer umieszczonych w autach.

Teren monitorowany jest przez policyjny śmigłowiec. Ruch na zablokowanym odcinku autostrady został już rozładowany, ale trasa ma być nieprzejezdna jeszcze przez co najmniej kilkanaście godzin.

Na razie nie wiadomo, w jakim kierunku będzie prowadzona sprawa. Ponieważ kilka osób jest w stanie ciężkim, śledczy mogą przyjąć za podstawę postępowania paragraf 2 art. 177 Kk. Zgodnie z nim osobie, która naruszając, chociażby nieumyślnie, zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, spowodowała wypadek, którego następstwem śmierć innej osoby albo ciężki uszczerbek na jej zdrowiu, grozi od 6 miesięcy do nawet 8 lat więzienia.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Prokuratura bada okoliczności karamboli na autostradzie A1

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!