Prokuratura Okręgowa w Krakowie, na skutek działań podjętych m.in. przez posła Arkadiusza Mularczyka (PiS), podjęła na nowo śledztwo w sprawie nieprawidłowości związanych z powstaniem i prywatyzacją Polskich Kolei Linowych.
- Prywatyzacja PKL budziła wiele kontrowersji. Na sprzedaż PKL wyraził zgodę UOKiK. Sprawę tej prywatyzacji badała też prokuratura, ale nie dopatrzyła się znamion przestępstwa.
- Zawiadomienie w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa przy rozstrzygnięciu procesu prywatyzacji na korzyść PKG złożyli w lutym 2014 roku posłowie Solidarnej Polski - Arkadiusz Mularczyk i Edward Siarka.
- O ponownym wszczęciu śledztwa w tej sprawie poinformowała Prokuratura Okręgowa w Krakowie w piśmie przesłanym do biura poselskiego Arkadiusz Mularczyka.
W celu kupienia akcji PKL od PKP SA w 2013 r. samorządy z Podhala na czele z Zakopanem powołały spółkę Polskie Koleje Górskie. Pieniądze na transakcję wyłożył fundusz inwestycyjny Mid Europa Partners. Następnie fundusz przekazał udziały specjalnie powołanej do tego celu spółce Altura, zarejestrowanej w Luksemburgu, która posiada 99,77 proc. akcji.
Prywatyzacja PKL budziła wiele kontrowersji. Na sprzedaż PKL wyraził zgodę UOKiK. Sprawę tej prywatyzacji badała też prokuratura, ale nie dopatrzyła się znamion przestępstwa. Ponieważ Altura to spółka zagraniczna, na formalne przejęcie majątku zgodę musiało wyrazić Ministerstw Spraw Wewnętrznych.
Zawiadomienie w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa przy rozstrzygnięciu procesu prywatyzacji na korzyść PKG złożyli w lutym 2014 roku posłowie Solidarnej Polski - Arkadiusz Mularczyk i Edward Siarka oraz przewodniczący Rady Miasta Zakopanego Jerzy Zacharko.
Zawiadomienie dotyczyło przekroczenia uprawnień przysługujących funkcjonariuszom publicznym oraz niedopełnienia nałożonych na nich obowiązków służbowych i działania na szkodę interesu publicznego. Sygnatariusze zawiadomienia zwracali uwagę, że spółka gmin PKG nie miała kapitału pozwalającego na złożenie najwyższej oferty. Ponadto Rada Miasta Zakopanego nie wyraziła zgody na emitowanie w przyszłości akcji PKG, co zapowiedziały władze tej spółki.
O ponownym wszczęciu śledztwa w tej sprawie poinformowała Prokuratura Okręgowa w Krakowie w piśmie przesłanym do biura poselskiego Arkadiusz Mularczyka.
Mularczyk przypomniał, że interweniował w tej sprawie. - Składałem jakiś czas temu zawiadomienie do prokuratury, dopytywałem co się z tą sprawą dzieje. Dziś dostałem informacje, że to postępowanie będzie podjęte na nowo. Bardzo się cieszę z tego powodu, bo ta prywatyzacja od samego początku budziła i budzi bardzo poważne wątpliwości - poinformował poseł.
- Zakres prywatyzacji, wejścia gmin do tej spółki, to partnerstwo budziło poważne wątpliwości, jej zasadność i udział kapitału samorządowego. Było bardzo wiele różnych wątków - podkreślił Mularczyk.
Jego zdaniem wciąż "tak naprawdę nie wiemy, kto stoi za tą prywatyzacją". - Dobrze, że prokuratura przyjrzy się temu ponownie - dodał poseł.
Zarząd powiatu tatrzańskiego w ostatnim czasie złożył wstępną ofertę kupna 99,78 proc. akcji PKL. W połowie sierpnia zarząd PKL poinformował, że oferta ta została odrzucona przez właściciela spółki. Zarząd dodał, że nie są obecnie prowadzone żadne rozmowy w sprawie oferty kupna akcji.
Stanowiskiem władz PKL zaskoczony był starosta tatrzański Piotr Bąk. - Jesteśmy skłonni negocjować, nasza propozycja to oferta wstępna. Jeżeli spółka nie będzie chciała sprzedać akcji, to tego nie zrobi, z naszej strony pozostaje otwarta oferta - powiedział.
Zobacz: PKL: oferta kupna naszych akcji przez powiat tatrzański - odrzucona
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Prokuratura ponownie zbada prywatyzację PKL