Polskie promy na Bałtyku mogą stać się łatwym celem ataków. Kontrola na terminalach jest tak słaba, że bez problemów na pokład jednego z największych i najnowocześniejszych promów reporter RMF FM wniósł atrapy dwóch pistoletów oraz granatu ręcznego.
Kiedy w weekend reporter RMF FM Paweł Żuchowski płynął do Szwecji, na terminalu promowym urządzenie do prześwietlania bagaży pasażerów było wyłączone a jeden funkcjonariusz Straży Granicznej sprawdzał tylko paszporty - niektórych nawet nie otwierał. Na samym promie można było swobodnie poruszać się po pokładach, które w czasie rejsu dla pasażerów są podobno niedostępne.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Promy łatwym celem dla terrorystów