Po ponad 10 godzinach celnicy i przedstawiciele rządu przerwali wtorkowe rozmowy. Mają być one wznowione w środę o godz. 10.00 - powiedział rzecznik resortu finansów Jakub Lutyk.
Stronę rządową reprezentował szef służby celnej Jacek Dominik i minister w Kancelarii Premiera Michał Boni.
Dominik i Boni rozmawiali z celnikami w piątek. Nie zawarto wówczas porozumienia, ale strony opublikowały komunikat z proponowanymi rozwiązaniami. Rząd dał protestującym celnikom czas na podjęcie decyzji, czy zaakceptują te rozwiązania.
Celnicy protestują od 11 października ub.r., ale sytuacja zaostrzyła się w ubiegłym tygodniu. Domagają się m.in. podwyżki wynagrodzeń o 1500 zł brutto, zaszeregowania do służb mundurowych i związanych z tym praw emerytalnych oraz zapewnienia właściwej ochrony prawnej przy wykonywaniu obowiązków służbowych.
Ministerstwo Finansów proponuje protestującym celnikom m.in. 500 zł podwyżki brutto od 1 stycznia 2008 roku i zwiększenie ochrony prawnej. Celnicy będą też mogli liczyć na awans co 5 lat. Do 31 stycznia ma być powołany wspólny zespół rządu i przedstawicieli celników.
We wtorek minister finansów Jacek Rostowski poinformował, że rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy o służbie celnej. Uchyla on przepis, nakazujący obligatoryjne zwolnienie celnika, gdy toczy się przeciwko niemu postępowanie karne lub gdy zostanie aresztowany. W takiej sytuacji funkcjonariusz ma być zawieszony. Jeśli sąd orzeknie niewinność celnika, będzie on mógł wrócić do służby