Gdy okazało się, że Czesi oferują wyższą cenę za PZL Świdnik, włoski koncern AgustaWestland zaczął grozić, że wycofa z firmy swoją produkcję. Sprzedający, czyli ARP, jest zaskoczony
Ale gdy ARP wystawiła na sprzedaż kontrolny pakiet 7,5 mln akcji PZL, hojność AgustyWestland skończyła się. Według nieoficjalnych informacji koncern zaproponował mniej niż 25 zł za akcję, co znaczy, że chcieli kupić firmę za cenę poniżej 187,5 mln zł.
- To mniej, niż wynosi aktualna wycena wartości spółki uwzględniająca wyniki za 2008 rok! - twierdzą przedstawiciele ARP. I dodają, że Czesi zaoferowali znacznie więcej. Ile? Nieoficjalnie mówi się, że zakład jest wart 600 mln zł.
AgustaWestland odmawia komentarza w sprawie ceny. Straszy za to, że wycofa się ze współpracy z PZL. Jak czytamy w "Gazecie" ARP jest zaskoczona, bo AgustaWestland nie wspominała wcześniej o planie wycofania produkcji ze Świdnika w przypadku porażki.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: PZL Świdnik: włoski szantaż w negocjacjach